Radosław Mroczkowski: Drużynie należą się brawa za cały turniej
Widzew Łódź nie sprostał w finale Copa del Sol Szachatarowi Donieck, któremu uległ 1:2. Podopieczni Radosława Mroczkowskiego zajęli drugie miejsce i zgarnęli 30 tysięcy euro nagrody.
- Już przed meczem wiedzieliśmy, że czeka nas pojedynek z klasowym zespołem, co potwierdzone zostało na boisku. To było trudne spotkanie, ale z przebiegu gry ciężko by powiedzieć, że toczyło się do jednej bramki. Wyszliśmy na boisko i chcieliśmy zaprezentować się z jak najlepszej strony - rozpoczął swoją wypowiedź Radosław Mroczkowski, szkoleniowiec Widzewa Łódź.
Mecz z mistrzem Ukrainy zakończył zgrupowanie łodzian w Hiszpanii, podczas którego widzewiacy odnotowali trzy zwycięstwa i jedną porażkę. - Cel zgrupowania został spełniony. Trenowaliśmy w bardzo dobrych warunkach, rozegraliśmy ciekawe sparingi, a żaden z naszych piłkarzy nie odniósł kontuzji. To cieszy. Jesteśmy zadowoleni, że mogliśmy zagrać takim turnieju, jak Copa del Sol. Zmierzyliśmy się m.in. z Szachtarem, który niemal zakończył już przygotowania. Za kilkanaście dni zagra przecież w Lidze Mistrzów - mówił.
- Drużynie należą się brawa za cały turniej, za zaangażowanie w każdy mecz i dojście do finału. Teraz wracamy do Polski i wkraczamy w ostateczną fazę treningów. Do meczu ligowego pozostało coraz mniej czasu - dodał na zakończenie.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.