Energetyk ROW sezon rozpocznie w Opolu. Pojechał po awans!

W sobotę dojdzie do konfrontacji pomiędzy drużynami Odry Opole i ROW-u Rybnik. Kluby staną na przeciwko siebie w rundzie przedwstępnej Pucharu Polski, z wielką chęcią pokazania potencjału beniaminka.

Zarówno ekipy Ryszarda Wieczorka i Dariusza Żurawia świętowały w tym roku awans do wyższych klas rozgrywkowych. Rybniczanie po udanym sezonie znaleźli się na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy, natomiast drużyna z Oleskiej będzie zmagała się z trudami II ligi, w której jeszcze nie tak dawno występował ROW.

Z Rybnika napłynęła bardzo ważna informacja. W piątek dotychczasowy szkoleniowiec zespołu z Gliwickiej związał się nowym kontraktem z klubem. Umowa będzie obowiązywała przez cały przyszły sezon.

Nowymi zawodnikami rybniczan zostali Idrissa Cisse i Daniel Feruga. Ten pierwszy w Opolu nie zagra. Powód to brak dokumentów, uprawniających senegalskiego napastnika do gry. W najbliższych dniach do ekipy zielono-czarnych może dołączyć m.in. Marcin Skrzeszewski z Cracovii.

Istotną sprawą były kontrakty zawodników, którzy wywalczyli awans z Energetykiem ROW do I ligi. W drużynie trenera Wieczorka grają znane postaci ligowej piłki. W linii obrony u boku Sławomira Szarego nie zobaczymy już Błażeja Radlera. Przed paroma dniami doświadczony defensor pożegnał się z rybnickim klubem.

Na duże brawa zasłużył Marcin Grolik, silny punkt defensywy śląskiego beniaminka. - Jesteśmy na etapie przygotowań przedsezonowych, a mecz z Odrą, to dobry moment na sprawdzian, który pokaże nam, w którym jesteśmy miejscu przed zbliżającym się sezonem I ligi - mówi 24-latek.

Z Gliwickiej dochodzą wieści o problemach finansowych klubu, dlatego też grono kibiców ROW-u obawia się odpuszczenia rozgrywek Pucharu Polski przez ich drużynę. - Jedziemy tam z takim samym nastawieniem, jak na mecz ligowy - dementuje pogłoski "Grolo". - Chcemy zwyciężyć, a krążące opinie nie blokują naszych chęci wygrania meczu.

Obronę niebiesko-czerwonych będzie nękał Roland Buchała. - Ten mecz trzeba wygrać, bo po to jedziemy do Opola - krótko komentuje rosły napastnik, który w minionym sezonie zdobył dla ROW-u osiem bramek na boiskach II ligi.

Z kolei piłkarze Odry dopiero w poniedziałek rozpoczęli przygotowania do sezonu. Zespół Dariusza Żurawia zdążyli już zasilić nowi zawodnicy. Marcin Kocur, jeden z nowych nabytków nie będzie mógł zaprezentować się kibicom z Opola.

Piłkarz był w przeszłości związany z rybniczanami. Miał ponownie tam trafić, ale to klub z Oleskiej był bardziej konkretny i napastnik zdecydował się podpisać kontrakt właśnie z beniaminkiem II ligi. Z powodu urazu w sobotnim spotkaniu nie wystąpi również Maciej Michniewicz, doświadczony obrońca, który był niegdyś związany m.in. z Piastem Gliwice.

Do drużyny Odry dołączył także Michał Glanowski - ubiegły sezon spędził on w I-ligowym Stomilu Olsztyn. Po rocznym pobycie w KS Polkowice do ekipy z Opolszczyzny powrócił Adrian Krysian. Kolejnym wzmocnieniem zespołu trenera Żurawia jest Arkadiusz Lalko. W kadrze nie znajdzie się za to Marcin Feć. 34-letni bramkarz na początku lipca związał się z Ruchem Zdzieszowice.

Ostatnie spotkania pomiędzy oboma klubami odbyły się jeszcze w III lidze. Wtedy dwukrotnie lepszy był ROW, który pokonał Odrę Opole stosunkiem 2:1 i 1:0.

Sobotni mecz w Opolu zaplanowano na 20:30, a arbitrem będzie Marek Opaliński z Legnicy. W następnej rundzie, na jedną z ekip czeka już ŁKS Łomża. Wszystko z powodu wycofania się z rozgrywek zespołu Radomiaka Radom.

Źródło artykułu: