Poznańscy kibice zapomnieli o Warcie

Michał Jankowski

Warta Poznań od początku sezonu prezentowała się bardzo dobrze. Na własnym stadionie grała efektownie, zdobywała sporo pięknych bramek. Mimo to na trybunach zasiadała garstka kibiców. Podczas ostatniego spotkania z Zagłębiem Lubin, poznaniacy czuli się jak na wyjeździe, ponieważ stadion opanowali fani gości.

Wszyscy zdają sobie sprawę, że klubem numer jeden w Poznaniu jest Lech. Warta jednak zmontowała solidną ekipę, która pokazała, że w piłkę grać potrafi. Ostatnio co prawda wpadła w kryzys i spadła na przedostatnią pozycję w tabeli, ale kibiców brakowało od początku sezonu. - Każdy mi mówił, że jak będziemy dobrze grali, to kibice przyjdą na stadion. W pewnym momencie byliśmy wysoko w tabeli, graliśmy w Pucharze Polski i okazało się, że to nie jest metoda na zapełnienie trybun - mówił Bogusław Baniak, trener Warty.

Tydzień temu Zieloni podejmowali w "ogródku" Zagłębie Lubin. W stolicy Wielkopolski zjawiło się pół tysiąca fanów gości, którzy przez 90 minut żywiołowo dopingowali swój zespół. - Przeważali kibice Zagłębia i mogliśmy się poczuć jak na wyjeździe. Ciężko się gra, nawet u siebie, jak cały czas słychać doping dla drużyny przeciwnej. Szkoda, że garstka naszych kibiców nie potrafiła się trochę przeciwstawić - opowiadał o atmosferze na trybunach Tomasz Magdziarz, kapitan poznaniaków. - To strasznie boli zawodników. Zagłębie grało przy własnym trybunach. Przykro nam się zrobiło wychodząc na mecz, ale nie zmienimy tego z dnia na dzień czy z sezonu na sezon. Warta jest leciutko zapomniana - dodał Baniak.

Klub na razie nie czyni szczególnych starań, aby przyciągnąć ludzi na stadion. Zajmie się tym dopiero za jakiś czas. - Jesteśmy na takim etapie funkcjonowania klubu, w którym powstaje sportowa spółka akcyjna. Na tym się skupiamy i gdy sprawy organizacyjne zostaną ogarnięte, to zajmiemy się zapełnieniem trybun - poinformował Krzysztof Piech, rzecznik Warty.

W sobotę o godzinie 15.00 poznaniacy podejmą Dolcan Ząbki i obiekt przy Drodze Dębińskiej znów pewnie zapełni się w tylko maleńkiej części.

< Przejdź na wp.pl