Jakub Rzeźniczak: Sztuką jest wygrać, gdy ma się słabszy dzień

Bartosz Wiśniewski

Jakub Rzeźniczak po meczu z Lechią Gdańsk bez ogródek przyznał, że był to słabszy występ w wykonaniu całej drużyny. Mimo to Wojskowi wywieźli z PGE Areny trzy punkty.

- Nie ma drużyny, która przez cały sezon potrafi grać na jednakowym wysokim poziomie. Zdarzył się nam słabszy mecz, ale to właśnie wtedy zwycięstwo jest sztuką. Graliśmy konsekwentnie w obronie i starliśmy się wykorzystać każdą sytuację, jaką udało się nam stworzyć. Po jednej zdobyliśmy upragnionego gola - mówił po meczu Jakub Rzeźniczak.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Legia Warszawa w drugim meczu z rzędu nie straciła bramki. - To cieszy, że udaje nam się powstrzymywać rywali. Nasz cel wszyscy znają. Przed nami jeszcze kilka ciężkich pojedynków, w których musimy być równie skuteczni, jak dziś - kontynuował.

Problemy gości nie wzięły się jednak znikąd - Lechia starała się narzucić swój styl gry i momentami było to bardzo skuteczne. - Grali wysokim pressingiem, a my chcieliśmy wciągnąć ich na naszą połowę. Takie było założenie. Mieliśmy za zadanie kilka razy ruszyć z kontrą, ale dzisiaj nie byliśmy w stanie tego zrobić. Lechia tak naprawdę nie stworzyła sobie żadnej stuprocentowej sytuacji. 

- To był szarpany mecz. Sporo fauli i kartek. Dobrze dla nas, że tak to się skończyło - zakończył stołeczny obrońca. Podobne zdanie ma Mateusz Bąk, który przy golu Ondreja Dudy nie miał żadnych szans. - Szacunek dla niego, że tak uderzył. Zrobił to doskonale. Zauważyłem, że przed stratą bramki straciliśmy rytm gry. Wina leży po naszej stronie. Gdybyśmy wykorzystali to co mieliśmy zarówno w meczu z Legią, jak i Ruchem to dzisiaj mielibyśmy sześć punktów, a tak mamy tylko jeden - mówił 31-letni bramkarz.


< Przejdź na wp.pl