Transfer Marcina Kamińskiego w zawieszeniu, choć rozbieżności nie są duże

Szymon Mierzyński

Czy Lech sprzeda Marcina Kamińskiego do US Palermo? Wciąż trwają negocjacje, a rozbieżności dotyczą sumy odstępnego oraz czasu, w jakim zostanie ona zapłacona.

Jak donosi tuttomercatoweb.com, Włosi są skłonni wyłożyć 1,2 mln euro i Kolejorz byłby tym usatysfakcjonowany, gdyby nie fakt, że płatność miałaby być rozłożona aż na trzy lata. Poznaniacy zgodziliby się na raty, lecz w takiej sytuacji żądają 300 tys. euro więcej. Beniaminek Serie A na tę propozycję przynajmniej na razie nie przystał.

Sam Marcin Kamiński miałby podpisać w Italii trzyletnią umowę, gwarantującą mu zarobki w wysokości 350 tys. euro za sezon.

Przypomnijmy, że z Lecha odeszli tego lata: Manuel Arboleda, Daylon Claasen, Dimitrije Injac oraz Mateusz Możdżeń. Wyjazd 22-latka byłby już trzecim osłabieniem poznańskiej obrony, a dotąd do tej formacji ściągnięto tylko Macieja Wilusza z PGE GKS Bełchatów.

Pozostałe nowe twarze w Kolejorzu - Darko Jevtić i Muhamed Keita - to gracze ofensywni.

< Przejdź na wp.pl