Paweł Strąk: Wszyscy daliśmy plamę

Paweł Patyra

[tag=306]Zawisza Bydgoszcz[/tag] pogrąża się w marazmie. Cztery kolejne porażki sprawiły, że drużyna plasuje się tuż nad strefą spadkową.

W sobotę Zawisza okazał się zdecydowanie gorszy od beniaminka T-Mobile Ekstraklasy. O ile w ofensywie goście prezentowali się przyzwoicie, to ich obrona była dziurawa niczym szwajcarski ser i Górnik Łęczna bezapelacyjnie zwyciężył 5:2. - Cały zespół broni i cały atakuje. Liczy się zespół i Zawisza. Wszyscy daliśmy plamę - nie ukrywa Paweł Strąk.

Bydgoską ekipę stać było tylko na strzelanie kontaktowych bramek. Po zdobyciu gola Zawisza nie potrafił pójść za ciosem i doprowadzić do wyrównania. - Były dwa-trzy takie momenty, że można było strzelić bramkę kontaktową. Mimo bardzo słabego naszego meczu można było coś zaczarować i różnie to mogło być, ale nie wykorzystaliśmy tych momentów przełomowych - ocenia kapitan Zawiszy.

W drugiej połowie, przy wyniku 4:2 dla Górnika to goście dyktowali warunki gry, ruszyli do odważnych ataków i próbowali odrobić straty. Ich plan spalił na panewce, gdyż nie zdobyli kolejnej bramki, a jeszcze w 87. minucie dobił ich Sebastian Szałachowski, ustalając rezultat na 5:2. - Wynik decyduje o poczynaniach na boisku. Górnik miał dwubramkową przewagę, cofnął się i powiedział: no to grajcie teraz w piłkę, my mamy 4:2 - zauważa były piłkarz Wisły Kraków.


Obecny sezon Zawisza rozpoczął obiecująco od zdobycia Superpucharu Polski oraz zwycięstwa w lidze z Koroną Kielce. Drużyna szybko wyhamowała i od tamtej pory nie dopisała do swojego konta nawet punktu. - Co stało się z zespołem? Jakbym ja znał odpowiedź na takie pytanie, to dzisiaj byłbym bardzo bogatym człowiekiem, ale nie ma takich ludzi kibicujących Zawiszy, którzy mogliby stwierdzić co się stało - przyznaje Strąk.

Jaką receptę ma kapitan drużyny na poprawę sytuacji Zawiszy? - Trzeba lepiej grać w piłkę. W piątek o 18:00 jest mecz. Trzeba zebrać się do kupy i zagrać o niebo lepiej niż w Łęcznej, chcąc myśleć o punktach - przekonuje 31-letni piłkarz.

< Przejdź na wp.pl