Zmiana w bramce Lecha Poznań? Krzysztof Kotorowski: Nie wyobrażam sobie utraty miejsca w składzie

Szymon Mierzyński

Jaka będzie hierarchia bramkarzy w Lechu za kadencji Macieja Skorży? Krzysztof Kotorowski otwarcie przyznał, że nie wyobraża sobie utraty miejsca w składzie.

Na początku sezonu między słupkami bramki Kolejorza pojawiał się Jasmin Burić. Bośniak doznał jednak kontuzji i w tych okolicznościach poprzedni sztab szkoleniowy postawił na "Kotora". Teraz ten pierwszy wraca do zdrowia, a na swoją szansę czeka ponadto - poirytowany siedzeniem na ławce rezerwowych - Maciej Gostomski.

- Kto będzie bronił? Nie wiem czy przyjście nowego trenera to także nowe otwarcie na naszej pozycji. Ja jestem gotowy do grania. Ostatnie mecze w moim wykonaniu były niezłe i na chwilę obecną nie wyobrażam sobie, abym to nie ja grał dalej - powiedział Krzysztof Kotorowski.

Taka deklaracja nie oznacza jednak, że 37-latek jest pewny miejsca w składzie. - Różne rzeczy już widziałem, więc wszystko jest możliwe. Mimo to uważam, że nie ma potrzeby odstawiania mnie od wyjściowej jedenastki.

Trudno powiedzieć na kogo postawi Maciej Skorża. Żaden z golkiperów Kolejorza nie wyjechał podczas przerwy reprezentacyjnej, więc nowy szkoleniowiec ma dużo okazji, by zobaczyć ich w treningu. Warto też zaznaczyć, że w zajęciach pierwszego zespołu bierze udział jeszcze jeden bramkarz - 18-letni Kamil Czapla.

< Przejdź na wp.pl