Mario Balotelli (na razie) nie zastąpił Luisa Suareza. "Takie porównania są niesprawiedliwe"

Szymon Mierzyński

Mario Balotelli zaliczył już sześć ligowych występów w Liverpoolu, ale wciąż nie strzelił gola. Mimo to Brendan Rodgers bardzo chwali go za grę.

- Dla mnie najważniejsza jest praca Mario, pod tym względem niczego nie mogę mu zarzucić. To świetny zawodnik i jestem z niego zadowolony. Cały czas stara się poprawiać swoją dyspozycję, jednak to nie stanie się z dnia na dzień - powiedział Brendan Rodgers, cytowany przez skysports.com.

Menedżer The Reds uważa, że Mario Balotelli cierpi głównie dlatego, iż jest porównywany do Luisa Suareza. - Wielu postrzega go jako oczekiwanego następcę Luisa, a to był przecież talent światowej klasy i piłkarz niezastąpiony. Takie porównania są niesprawiedliwe. Balotelli jest zupełnie innym typem gracza - dodał.

Rodgers nie ma wątpliwości, że reprezentant Włoch wkrótce poprawi skuteczność. - Na razie koncentruje się na jak najlepszym przygotowaniu, ale ma wszelkie cechy, by zdobywać bramki i to się na pewno stanie.

Przypomnijmy, że jedynego jak dotąd gola dla The Reds Balotelli strzelił w meczu 1. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z Ludogorcem Razgrad (2:1).

< Przejdź na wp.pl