Henning Berg: Myślimy o finale w Warszawie

Kamil Kołsut

- Nie zagraliśmy perfekcyjnie, ale pokazaliśmy wystarczająco dużo jakości, by wygrać mecz - mówi po spotkaniu z Metalistem Charków trener Legii Warszawa, Henning Berg.

Mistrzowie Polski w starciu z Ukraińcami mieli trudną przeprawę. Metalist pokazał się przy Łazienkowskiej z dobrej strony, w pierwszej połowie obejmując nawet prowadzenie. Zawodnicy z Charkowa o korzystny wynik walczyli przez cały mecz, pod naporem gospodarzy na dobre uginając się dopiero na kilka minut przed końcem spotkania.

- Kiedy ma się w sezonie tak wiele meczów w tak krótkim czasie, nie zawsze gra się perfekcyjnie. Nam w tym spotkaniu brakowało trochę do najwyższego poziomu. Byliśmy jednak solidni, skoncentrowani, zachowaliśmy spokój i mieliśmy wystarczająco dużo jakości, żeby wygrać mecz - nie kryje Berg.

Dobra gra Ukraińców nie była dla szkoleniowca Wojskowych zaskoczeniem. Norweg przed meczem doceniał klasę rywala. - Pokazaliśmy dużo szacunku w stosunku do przeciwnika. Metalist zagrał lepiej, niż w poprzednim meczu z nami. Duży wpływ mieli na to Jaja i Cleiton Xavier. To było wyrównane spotkanie mecz na europejskim poziomie - przyznaje doświadczony szkoleniowiec.

Legia, dzięki pokonaniu Metalista, zapewniła sobie awans do 1/16 finału Ligi Europejskiej. - Jestem bardzo zadowolony, bo udało się nam zrealizować cel założony na początku sezonu. Awansowaliśmy, choć nie było to proste - podkreśla Norweg. - Metalist jest zespołem doświadczonym w pucharach, Trabzonspor ma budżet kilka razy wyższy od naszego, a Lokeren gra bardzo zespołowo, jak jedna drużyna - wymienia Berg.

- Czy myślimy o finale w Warszawie? Oczywiście. Wciąż mamy jednak sporo do poprawienia w naszej grze - podsumowuje szkoleniowiec Wojskowych. - Wygranie Ligi Europejskiej wydaje się mało realistyczne. Fantastycznie byłoby jednak spróbować. W futbolu wszystko jest możliwe.

< Przejdź na wp.pl