Tomasz Podgórski: Nie jesteśmy jeszcze aż tak dobrzy

Sebastian Kordek

Po dwóch bardzo dobrych występach Piast Gliwice zaliczył obniżkę formy i w meczu z Górnikiem Łęczna miał sporo szczęścia. To jednak czegoś niebiesko-czerwonych nauczyło.

Gliwiczanie bezbramkowo zremisowali na swoim stadionie z Górnikiem Łęczna. Taki wynik - paradoksalnie - bardziej może cieszyć ich, aniżeli gości. - Myślę, że z przebiegu meczu wynik remisowy jest sprawiedliwy. Górnik miał na pewno więcej klarownych sytuacji, ale nie trafił do naszej bramki. Jeśli chodzi o nas, to spotkanie należy zremisować, skoro nie można go wygrać, więc ten punkt jest bardzo ważny. Rywal postawił nam niezwykle ciężkie warunki i trudno się z nim grało - powiedział Tomasz Podgórski, pomocnik Piasta Gliwice.

W poniedziałek niebiesko-czerwoni zagrali bardzo dobre wyjazdowe spotkanie z Podbeskidziem Bielsko-Biała i wygrali je 4:2. Jak to zatem możliwe, że w piątek nie zbliżyli się nawet do tego poziomu? - Na wynik składa się wiele czynników i ten mecz uświęca nas w przekonaniu, że nie jesteśmy jeszcze aż tak dobrzy. Czeka nas mnóstwo pracy, żeby w tej lidze się utrzymać czy myśleć o czymś więcej - skomentował skrzydłowy.

Przy Okrzei apetyty przed starciem z podopiecznymi Jurija Szatałowa były zdecydowanie większe, ale Piastunki szanują zdobyty przez siebie punkt. - Z pokorą i godnością przyjmujemy ten remis i nadal będziemy ciężko trenować, aby wywalczać kolejne "oczka". Każdy punkt zdobyty przez Piasta w ekstraklasie, jest czymś cennym - spuentował "Podgór".

< Przejdź na wp.pl