Damian Garbacik zadebiutował w T-Mobile Ekstraklasie. "Myślałem, że jest ciężej"

Michał Gałęzewski

Reprezentant Polski do lat 18, Damian Garbacik, w niedzielę zadebiutował w T-Mobile Ekstraklasie. Piłkarz, który do Lechii przyszedł z Granicy Kętrzyn czekał na swoją szansę dwa lata.

Damian Garbacik urodził się 30 stycznia 1996 roku w Kętrzynie. Do Gdańska przyszedł w trakcie sezonu 2012/13 z współpracującej z Lechią Granicy Kętrzyn. W niedzielę zagrał swój pierwszy mecz w T-Mobile Ekstraklasie, od razu od pierwszej minuty. - Myślałem, że jest ciężej. Mam do siebie pretensje o sytuację, z której Bougaidis został ukarany czerwoną kartką. Trener mnie przestrzegał przed takimi podaniami przez cały tydzień. Mogłem zagrać po linii z rotacją i byłoby po sprawie, ale wyszło jak wyszło - powiedział po meczu środkowy obrońca.

Jerzy Brzęczek uważa, że ten występ był nagrodą dla Garbacika. - Chcieliśmy coś zmienić, gdyż ostatnie wyniki były słabe. Podjęliśmy decyzję o grze Garbacika od pierwszych minut. Mogłoby się wydawać, że jest ona ryzykowna. I tak mam młodych obrońców, a wystawiam wśród nich debiutanta. Była to jednak dla niego nagroda za treningi. Popełnił jeden błąd, ale mam nadzieję że wyciągnie wnioski. Był to jego dobry występ, ale nie może po nim uwierzyć, że jest bardzo dobrym zawodnikiem - stwierdził szkoleniowiec.

Sam zawodnik o tym że zagra dowiedział się ostatecznie tuż przed meczem. - Czekałem na to dwa lata, ale pozytywnie mogę ocenić swój występ. Wygraliśmy i to dla mnie większa motywacja do jeszcze cięższej pracy. Wcześniej rozmawiałem z trenerem o tym, że zagram. Bywałem już w osiemnastce meczowej. Oswajałem się z myślą, ale o tym że wystąpię ostatecznie dowiedziałem się na porannej odprawie - wyznał Garbacik.

Piłkarz, który długo czekał na swoją pierwszą szansę w T-Mobile Ekstraklasie tryskał zadowoleniem po zwycięstwie z gliwiczanami. - Wygraliśmy z Piastem, na Lechu powtórka i mamy spokojne święta. Wierzę w to, że damy radę - zakończył środkowy obrońca klubu znad morza.

< Przejdź na wp.pl