Hubert Wołąkiewicz chce grać na zachodzie Europy

Bartosz Wiśniewski

Hubert Wołąkiewicz nadal pozostaje bez klubu. Środkowy obrońca swoich sił chce spróbować na zachodzie Europy, ale nie przekreśla też możliwości gry w Polsce.

Hubert Wołąkiewicz bez klubu pozostaje dopiero od kilku dni, ale już wcześniej wiadomo było, że kontrakt, który wiązał go z Lechem Poznań do 31 grudnia 2014 nie zostanie przedłużony. 29-latek nie ukrywa, że w przyszłości chciałby spróbować swoich sił w lidze zagranicznej. - Propozycji jest wiele, ale o żadnych szczegółach nie mogę teraz mówić. Interesuje mnie tylko zachód Europy, a wschodzie nie ma mowy - komentował w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl sam zainteresowany.

Kilka dni temat menadżer zawodnika mówił: - Hubert na pewno nie zagra w T-Mobile Ekstraklasie. Tej opcji w ogóle nie bierzemy pod uwagę. Wołąkiewicz wie o tym, że sprawy mogą się potoczyć nie po jego myśli i będzie zmuszony do pozostania w Polsce. - Wiadomo, jak to jest. Niczego nie można wykluczyć. Priorytetem jest gra w zagranicznym klubie.

Nie jestem tajemnicą, że Wołąkiewicz przez pewien czas łączony był z Lechią Gdańsk. 28-latek do Lecha Poznań trafił właśnie z... Gdańska. Taka sytuacja sprawiła, że kibice biało-zielonych nie darzą zawodnika zbyt dużą sympatią. Czy stoper zdecydowałby się na powrót do tego klubu? - Nigdy nie można przekreślać pewnych rzeczy. Trzeba spokojnie przeanalizować sytuację - zakończył. 

W obecnym sezonie doświadczony defensor zaliczył w Lechu 19 występów we wszystkich rozgrywkach i strzelił jednego gola.

< Przejdź na wp.pl