Sandecja wkracza w kolejny etap przygotowań

Krzysztof Niedzielan

Piłkarze z Nowego Sącza rozpoczną w poniedziałek pięciodniowe zgrupowanie. Biało-czarni nigdzie nie wyjeżdżają i na wysokich obrotach będą trenować na własnych obiektach.

Okres przygotowawczy do rundy wiosennej rozpoczął się 12 stycznia. Drużyna trenowała w Nowym Sączu nie tylko w hali i na siłowni. Udało się też wykorzystać dobrą pogodę i przeprowadzić zajęcia na trawie. Sandecja korzystała również ze sztucznych nawierzchni w Wieliczce i Szalowej.

- Zawodnicy pokazywali ogromną ochotę do pracy. Za nami dwa mikrocykle - pierwszy z badaniami, drugi już mocniejszy, wprowadzający. W sobotę zaczęliśmy też system sparingów co trzy dni. Przyjdzie się nam zastanawiać nad przydatnością poszczególnych piłkarzy do naszej ekipy - powiedział trener Piotr Stach.

Pierwsze decyzje zostały podjęte po sparingu z Siarką Tarnobrzeg, przegranym aż 0:5. Testowani czterej Ukraińcy, Serb i Bośniak, nie znaleźli uznania w oczach szkoleniowca i zostali odesłani do domów. Przepustką na kolejny tydzień treningów miał być dobry występ podczas starcia z II-ligowcem.

Wątpliwości nie ma co do dwóch zawodników. Bartłomiej Dudzic już podpisał półtoraroczny kontrakt, a wszystko wskazuje na to, że na wypożyczenie z warszawskiej Legii trafi Kamil Kurowski. - Ten chłopak prezentuje się bardzo fajnie. Jestem do niego przekonany i chcę, żeby został u nas. Tym bardziej, że pochodzi z tego regionu - skomentował szkoleniowiec Sandecji.

Od poniedziałku drużyna będzie przez pięć dni skoszarowana, ale zostanie w Nowym Sączu. Zawodników czekają nawet po trzy treningi dziennie. Będą to zajęcia na boisku, ale też na siłowni i w hali. - Ten mikrocykl będzie już objętościowo dużo większy, również jeśli chodzi o zajęcia z piłką. Ciężka praca będzie przerywana kolejnymi sparingami. Najbliższy gramy w środę - zakończył Piotr Stach.


< Przejdź na wp.pl