Robert Lewandowski: Brak goli? To normalne i muszę zachować spokój

Konrad Kostorz

Robert Lewandowski nie najlepiej rozpoczął rundę wiosenną. Polak pozostaje bez trafienia w oficjalnych meczach Bayernu, ale nie zamierza wyciągać z tego zbyt daleko idących wniosków.

Poczynając od 13. kolejki Bundesligi, Robert Lewandowski strzelił tylko jednego gola (w spotkaniu z FC Augsburg). Przebywał w tym czasie na murawie przez ponad 500 minut. Uwzględniając statystyki indywidualne "Lewego" w trzech poprzednich sezonach, w których strzelał średnio 22 gole, kibice mogą niepokoić się jego dyspozycją.

- Co powinienem powiedzieć? Muszę pozostać spokojny, a brak goli dla napastnika jest czymś normalnym - komentował Lewandowski po spotkaniu z VfB Stuttgart, w którym miał dwie dogodne sytuacje do wpisania się na listę strzelców. - Mam nadzieję, że kiedy już się przełamię, od razu rozpocznę serię bramkową - przyznawał na łamach abendzeitung-muenchen.de.

Kapitan reprezentacji Polski zdobył w tym sezonie we wszystkich pojedynkach Bawarczyków 10 bramek. Przypomnijmy, że przed rokiem na tym etapie rozgrywek miał strzelonych dla Borussii Dortmund 18 goli, a w sezonie 2012/2013 aż 19.

W najbliższych czasie drużynę Pepa Guardiolę czekają pojedynki ze znacznie niżej notowanymi zespołami: Hamburgerem SV (14 lutego), Szachtarem Donieck (17 lutego) oraz SC Paderborn (21 lutego).

< Przejdź na wp.pl