Radoslav Latal: Być może piłkarze za bardzo się rozluźnili

Sebastian Kordek

Trener Piasta Gliwice nie miał powodów do zadowolenia po porażce z Górnikiem Łęczna. Jego zespół miał dwie bramki w zapasie, a mimo to nie zdobył nawet punktu.

Gliwiczanie przegrali z Górnikiem Łęczna 2:3, mimo że prowadzili już 2:0. Po takiej porażce ciężko coś konstruktywnego powiedzieć. - Nie był to dla nas udany mecz. Głównie przez to, że przecież prowadziliśmy 2:0, a w szczególności podwyższenie wyniku miało nam pozwolić na spokojne dogranie spotkania. Popełniliśmy jednak dwa błędy, po których przyjezdni strzelili dwie bramki. W końcówce przytrafiły się kolejne pomyłki i przegraliśmy - kręcił głową Radoslav Latal, szkoleniowiec Piasta Gliwice.

Wielu obserwatorów łapało się za głowy. Wszak gliwiczanie przegrali wygrany mecz. - Nie potrafię wytłumaczyć tego, dlaczego losy tego meczu potoczyły się w taki sposób. Być może piłkarze za bardzo się rozluźnili i myśleli, że spotkanie jest już wygrane. Na pewno będę to analizował - podkreślił czeski trener drużyny z Okrzei.

Następny ligowy pojedynek niebiesko-czerwoni rozegrają w sobotę. Na wyjeździe zmierzą się z Ruchem Chorzów. Jeśli przegrają, to ich sytuacja ze stosunkowo dobrej, zrobi się naprawdę ciężka.

< Przejdź na wp.pl