Lech zagra z Belenenses przy pustych trybunach?! UEFA rozpatrzy odwołanie dopiero w dniu meczu

Szymon Mierzyński

17 września Lech rozpocznie udział w fazie grupowej Ligi Europy od domowego meczu z Belenenses Lizbona. Na razie nie wiadomo jednak, czy na trybunach Inea Stadionu będą mogli zasiąść kibice.

Skąd taka sytuacja? Za wywieszenie na płocie obiektu w Sarajewie flagi "Legion Piła - krew naszej rasy" UEFA zamknęła obiekt na jedno spotkanie, dodatkowo nałożyła na mistrza Polski grzywnę w wysokości 50 tys. euro. Kara miała pierwotnie obowiązywać na starcie z Videotonem Szekefeshervar, jednak europejska centrala nie zdążyła rozpatrzyć odwołania Kolejorza i dlatego zdecydowano o jej zawieszeniu.

Na chwilę obecną zamknięcie trybun jest przewidziane na pierwszą domową potyczkę w fazie grupowej, która zostanie rozegrana 17 września o godz. 21.05. Sęk w tym, że dopiero tego samego dnia spodziewane jest rozpatrzenie odwołania mistrza Polski.

- 17 września zbierze się komisja odwoławcza i wtedy rozpatrzy nasze dokumenty. To będzie sprawa flagi, później natomiast - gdy już zapadnie pierwsza decyzja - UEFA zajmie się zdarzeniami niepożądanymi, do których doszło podczas rewanżowego meczu z FC Basel w Szwajcarii - wyjaśnił prezes Karol Klimczak.

Czy tak późne rozpatrzenie odwołania oznacza, że na chwilę obecną pojedynek z Belenenses Lizbona odbyłby się przy pustych trybunach? - Próbujemy właśnie uzyskać w tej sprawie informację. Na razie nie prowadzimy dystrybucji biletów - dodał sternik mistrza Polski.

Zobacz także: Jerzy Engel o Polakach w el. Euro 2016 i fenomenie Roberta Lewandowskiego

 

< Przejdź na wp.pl