/ Stadion GKS-u Tychy

Rekordowa frekwencja na meczach GKS-u Tychy. Zawstydzają nawet kluby z Ekstraklasy

Łukasz Witczyk

Ponad 5 tysięcy widzów na meczach polskiej II ligi? W Tychach to jedna z niższych frekwencji. Celem GKS-u na mecz z Rakowem Częstochowa jest 10 tysięcy fanów na trybunach. Tylu kibiców nie ogląda większości meczów nawet w Ekstraklasie.

Dzięki organizacji Euro 2012, w Polsce rozpoczęła się infrastrukturalna rewolucja. Wiele miast podjęło decyzję o modernizacji lub budowie nie tylko piłkarskich aren, ale także hal sportowych czy obiektów służącym mniej popularnym dyscyplinom. Nowy stadion powstał również w Tychach. Jego budowa rozpoczęła się w 2013 roku, a przez ponad trzy sezony GKS Tychy swoje domowe mecze rozgrywał w oddalonym o 35 kilometrów Jaworznie. Tam na trybunach rzadko kiedy pojawiało się ponad 1 000 sympatyków Trójkolorowych.

Budowa nowoczesnego stadionu w Tychach przyjmowana była różnie. Kiedy w 2013 roku przy Edukacji 7 rozpoczynały się prace, często pojawiały się głosy, że taki obiekt nie jest potrzebny klubowi, który nie będzie rywalizował w Ekstraklasie. Wówczas tyszanie świętowali do I ligi i mieli wysokie aspiracje. Pierwszy sezon na zapleczu Ekstraklasy zakończyli na 6. miejscu, a plany były dalekosiężne. Klub miał nawiązać do najlepszego swojego okresu.

Wróćmy jednak do historii. GKS Tychy w elicie zadebiutował w 1974 roku, a największym sukcesem tyszan jest wicemistrzostwo Polski zdobyte w 1976 roku i gra w Pucharze UEFA przeciwko 1.FC Koeln. Jednak już w 1977 roku GKS spadł z Ekstraklasy. Trójkolorowi w najwyższej klasie rozgrywkowej grali jeszcze w latach 1995-1997, kiedy to doszło do fuzji z Sokołem Pniewy, lecz epizod ten nie zakończył się pomyślnie dla śląskiego klubu. Rok później GKS zaczął odbudowę w V lidze. Ambicje władz GKS-u Tychy są wysokie, lecz sezon 2014/2015 okazał się być kubłem zimnej wody.

Dramatyczna walka o utrzymanie

Od rozpoczęcia poprzedniego sezonu zdawano sobie sprawę, że jest on ostatnim, w którym GKS swoich meczów nie rozgrywa w Tychach. Celem minimum było utrzymanie w elicie. Jednak tyszanie z każdym kolejnym meczem spisywali się coraz gorzej. Kompromitacją była porażka w 18. kolejce z Sandecja Nowy Sącz aż 2:7. Po rundzie jesiennej tyszanie mieli na swoim koncie 15 punktów i zajmowali 16. miejsce. Strata do strefy gwarantującej utrzymanie wynosiła 7 punktów.

Pod koniec 2014 roku w Tychach martwiono się, że słabo radzący sobie GKS nie utrzyma się na zapleczu Ekstraklasy i w przyszłym sezonie nowoczesny obiekt będzie gościł II-ligowe drużyny. By tak się nie stało władze klubu misję utrzymania powierzyły Tomaszowi Hajcie, a zawodnicy w trakcie zimowej przerwy wyjechali na zgrupowanie do Turcji, gdzie mieli zapewnione najlepsze warunki. Działacze spełniali niemal wszystkie zachcianki nowego trenera, ale założonego celu nie udało się zrealizować.

Tyszanie po wycofaniu z rozgrywek Floty Świnoujście mieli dużą szansę na zapewnienie sobie gry w barażach. Wydawało się, że skorzystają z uśmiechu losu, ale w końcówce sezonu Pogoń Siedlce odrobiła straty do Ślązaków i zepchnęła ich na 16. miejsce, co oznaczało, że GKS spadł do II ligi. W klubie zastanawiano się jak gra na tym szczeblu rozgrywek wpłynie na frekwencję na 15-tysięcznym obiekcie.

Wielkie otwarcie stadionu

Władze miasta i klubu włożyły wiele wysiłku w odpowiednią promocję Stadionu Miejskiego w Tychach. 18 lipca doszło do oficjalnego otwarcia obiektu, a imprezę tę uświetniło spotkanie pomiędzy GKS-em Tychy i 1.FC Koeln. Mecz ten był rewanżem za konfrontację w europejskich pucharach w 1976 roku. Wówczas Niemcy wygrali u siebie 2:0, a na Stadionie Śląskim w Chorzowie GKS Tychy zremisował z 1.FC Koeln 1:1. Wynik dwumeczu premiował awansem do kolejnej rundy Pucharu UEFA ekipę z Niemiec. Mecz otwarcia z trybun oglądali byli zawodnicy grający przed 39 laty w barwach Trójkolorowych w tych historycznych pojedynkach.

Lipcowy pojedynek zakończył się zwycięstwem ekipy z Kolonii 1:0. - 1.FC Koeln był bardzo ważnym wydarzeniem dla środowiska, miasta, kibiców. Wiadomo, że stadion był budowany przez ostatnie dwa i pół roku. Myślę, że z perspektywy tego spotkania kibice nie mogą być zawiedzeni. Co prawda GKS przegrał spotkanie z bardzo renomowanym rywalem 0:1, ale w trakcie gry były dobre momenty, były też mankamenty, lecz bardziej uwypuklę te dobre momenty. To może napawać optymizmem na przyszłość - mówił po meczu szkoleniowiec GKS-u, Kamil Kiereś.

Mecz był świętem dla całych Tychów, nowy stadion otwarto z pompą, na trybunach zasiadło 15 tysięcy kibiców, a każdy z nich otrzymał okolicznościowy szalik. Obiekt zachwalali między innymi grający w barwach klubu z Bundesligi reprezentanci Polski. - To był mój pierwszy mecz w Tychach, bardzo przyjemny, bardzo dobra publika. Chciałbym, żeby na każdym spotkaniu tutaj przychodziło tylu kibiców, a nie tylko dlatego, że przyjechało 1.FC Koeln - stwierdził Sławomir Peszko. Wówczas spekulowano, że za kilka tygodni, kiedy zainaugurowane zostaną rozgrywki II ligi, trybuny będą świecić pustkami, ale słowa Peszki okazały się prorocze.

[nextpage]


Frekwencji zazdroszczą nawet w Ekstraklasie

Zmartwienia działaczy okazały się niepotrzebne. Niskie ceny biletów, a także ciekawość nowego stadionu sprawiły, że na mecze II-ligowca regularnie chodzi ponad 6 tysięcy widzów. W Tychach powstała moda na piłkarski GKS. Futbolistom co prawda daleko do osiągnięć hokeistów, którzy w poprzednim sezonie zdobyli mistrzostwo Polski, ale cieszą się wśród mieszkańców miasta dużą popularnością.

Na pierwszym meczu z Wisłą Puławy obecnych było 5 412 i jest to do tej pory... najniższa frekwencja na tyskim stadionie! Z każdym kolejnym meczem liczba widzów wzrastała, a na spotkaniu przeciwko Polonii Bytom obecnych było 8 197 fanów, co jest nowym rekordem II ligi, który już niedługo zostanie pobity. Żaden inny klub rywalizujący w tej klasie rozgrywkowej nie może liczyć na tak duże wsparcie fanów.

Frekwencja na stadionie w Tychach:

Mecz Wynik Widzów
GKS Tychy - Wisła Puławy 0:2 5 412
GKS Tychy - ROW Rybnik 3:1 5 883
GKS Tychy - Polonia Bytom 2:1 8 197
GKS Tychy - Znicz Pruszków 1:1 7 761
Razem: 27 253

Łącznie cztery domowe mecze GKS-u Tychy z trybun Stadionu Miejskiego obserwowało 27 253 kibiców, co daje średnio 6 814 osób na mecz. Żaden klub z I ligi nie ma wyższej frekwencji, a wiele zespołów z Ekstraklasy tyszanie zawstydzają liczbą kibiców. To z pewnością powód do dumy, a warto dodać, że żaden inny śląski klub nie może pochwalić się wyższą frekwencją.

Kluby z Ekstraklasy z niższą frekwencją:

Klub Średnio widzów Mecze u siebie Łącznie widzów
KGHM Zagłębie Lubin 6 424 3 19 271
Ruch Chorzów 6 313 4 25 252
Piast Gliwice 6 133 3 18 400
Górnik Zabrze 5 235 2 10 471
Górnik Łęczna 4 941 3 14 822
Podbeskidzie Bielsko-Biała 4 845 2 9 691
Termalica Bruk-Bet Nieciecza 3 164 2 6 328


Cel? 10 tysięcy widzów

W najbliższej ligowej kolejce GKS Tychy zmierzy się na własnym stadionie z Rakowem Częstochowa. Będzie to starcie pretendentów do awansu do I ligi. Zarówno w Tychach, jak i w Częstochowie przed sezonem otwarcie mówiono o tym, że celem jest właśnie wywalczenie przepustki do gry na zapleczu Ekstraklasy. W związku z tym w obu drużynach gra wielu piłkarzy z przeszłością w najwyższej klasie rozgrywkowej, czy nawet reprezentacji Polski.

W Tychach wraz z oddaniem do użytku nowego stadionu zrodziła się moda na futbol. Nie we wszystkich miastach, gdzie zbudowano nowoczesne obiekty, trybuny zapełniają się widzami. - Jesteśmy zachwyceni postawą naszych kibiców. Tak fantastyczna frekwencja to z jednej strony dowód na to, że w Tychach jest głód piłki nożnej, a z drugiej zapotrzebowanie na uczestnictwo w wydarzeniach sportowych w komfortowych warunkach i miłej atmosferze. Świetny klimat na trybunach i kapitalne liczby widzów to także sygnał dla naszych obecnych i potencjalnych partnerów, że współpraca z GKS Tychy może przynieść same korzyści. Wiem, że wsparcie swoich fanów czują również piłkarze, którzy na ten sezon mają postawiony jasny cel - awans do I ligi - przyznał na łamach strony internetowej prezes klubu, Grzegorz Bednarski.

Działacze tyskiego klubu na mecz z Rakowem postawili sobie ambitny cel: na trybunach ma zasiąść powyżej 10 tysięcy fanów. Jak na spotkanie w II lidze jest to liczba wręcz abstrakcyjna, lecz możliwa do zrealizowania. Wszystko jest na najlepszej drodze, bowiem na dwa dni przed meczem sprzedanych zostało blisko 7 tysięcy wejściówek.
Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

< Przejdź na wp.pl