Niemieckie media: Jogi, co się z nami stało?

Sebastian Najman

Mistrzowie Świata po raz kolejny pokazali, że są bardzo daleko od formy, która pozwoliła im wygrać mundial w Brazylii. Po porażce z Irlandią przyszło wymęczone zwycięstwo z Gruzją, dlatego w Niemczech zamiast wielkiej euforii, jest gorąca dyskusja.

Bild
"Bild": Jogi, co się z nami stało?

Za naszą zachodnią granicą nie ma mowy o szalonej radości po wygraniu rywalizacji w grupie D. Niemcy w ostatnim spotkaniu pokonali co prawda z Gruzję, ale uczynili to w bardzo złym stylu. Nic więc dziwnego, że popularny tabloid Bild już w tytule pyta,
co się dzieje z mistrzami Świata?

"Nasza drużyna narodowa zmaga się z kryzysem. Po porażce z Irlandią potwierdziło to marne zwycięstwo przeciwko słabej Gruzji. Już nie jesteśmy tak straszni jak kiedyś" - czytamy. Również Joachim Loew zdaje sobie sprawę, że jego zespół nie gra najlepiej. "To nie jest nasza normalna gra. Jeszcze wiele pracy przed nami" - cytuje jego wypowiedź Bild.

Gazeta poświęca również osobny artykuł Robertowi Lewandowskiemu. Kapitan Biało-Czerwonych został królem strzelców eliminacji (13 goli) wyrównując tym samym rekord Davida Healy'ego. "Polacy pokonali Irlandię 2:1. Duży udział w zwycięstwie i zajęciu drugiej lokaty w tabeli miał napastnik Bayernu Monachium".

[nextpage]

Frankfurter Allgemeine Zeitung
"Frankfurter Allgemeine Zeitung": Kruse zażegnał pierwszy kryzys

"Zwycięstwem Gruzją zapewniliśmy sobie bilet do Francji. Niestety forma nie jest optymistyczna" - relacjonuje Frankfurter Allgemeine Zeitung. Niemieckie media zgodnie przyznają, że oczekują zdecydowanie lepszej gry od swojej drużyny. "Gol Maxa Kruse dał zwycięstwo. Ale postawa w starciu z Gruzją nie przynosi chluby podopiecznych Joachima Loewa".

Co najbardziej martwi niemieckich dziennikarzy? Słaba skuteczność i to nad tym elementem piłkarze będą musieli najbardziej popracować, jeżeli liczą na udany występ na EURO.

[nextpage]

Kicker
"Kicker": Zgrzyt u mistrzów Świata

"Po pokonaniu Polski i Szkocji wydawało się, że wszystko zaczyna iść w dobrym kierunku. Porażka z Irlandią i wymęczone zwycięstwo nad Gruzją dają jednak mocno do myślenia" - uważa Kicker.

W Niemczech rozgorzała gorąca dyskusja. Poprzeczka jest bowiem zawieszona bardzo wysoko, a jak na razie drużyna nie potrafi nawet się z nią nawet zrównać. A o jej przeskoczeniu nie ma nawet mowy. Według Kickera nurtujących pytań jest zdecydowanie więcej, niż odpowiedzi.

"Nasza drużyna narodowa wciąż nie może odnaleźć swojej tożsamości po mundialu w Brazylii. Na całe szczęście Joachim Loew ma jeszcze dużo czasu do przyszłego lata" - uspokaja Kicker.

[nextpage]

RTL
"RTL": Niemcy z biletem na Euro

"Niemiecka drużyna dopiero w swoim ostatnim dniu eliminacji zagwarantowała sobie udział w mistrzostwach Europy. Drużyna Joachima Loewa rozpoczęła mecz pełna werwy i tuż po przerwie udokumentowała przewagę golem Thomasa Muellera z rzutu karnego. Jednak błyskawicznie pojawiły się problemy" - opisują na łamach swojej strony internetowej dziennikarze telewizji RTL.

Trudną sytuację wyjaśnił Max Kruse, który popisał się prawdziwym wejściem smoka. 27-latek chwilę po tym jak zmienił Andre Schuerrle wpisał się na listę strzelców i dał swojej drużynie trzy punkty w starciu z reprezentacją Gruzji.

[nextpage]

Die Welt
"Die Welt": Niemiecki zespół ma problem

"Ponad 43 tysiącom kibiców ulżyło, gdy Max Kruse zdobył gola i utorował drogę z pierwszego miejsca w grupie D do piłkarskich mistrzostw Europy" - donosi dziennik Die Welt. - "Na osiem miesięcy przed turniejem zespół ma wiele niedociągnięć" - zwracają uwagę dziennikarze niemieckiej gazety.

W kraju mistrzów Świata nie mogą zrozumieć, dlaczego 110. w rankingu FIFA Gruzja sprawiła aż tak duże problemy ekipie trenera Loewa. "Drżeliśmy o to, kto zajmie pierwsze miejsce w grupie" - zaskakuje Die Welt.

[nextpage]

Der Spiegel
"Der Spiegel": Kruse pokazał, jak to zrobić

W Niemczech krytyka miesza się z gratulacjami. Der Spiegel uważa, że na obecnym etapie liczy się realizacja zamierzonego celu. "Nie było to przekonujące zwycięstwo, ale wystarczyło do tego, żeby uzyskać bezpośrednią kwalifikację do EURO 2016".

"Trudno jest grać przeciwko takim zespołom, które bronią się jedenastoma piłkarzami" - powiedział cytowany przez gazetę bohater gospodarzy niedzielnego spotkania, Max Kruse. "Joker", który potrzebował zaledwie trzech minut po wejściu na boisko, aby pokonać golkipera Gruzinów.

< Przejdź na wp.pl