Bolesny uraz bramkarza Termaliki: "Mam założone szyny na zębach"

Artur Długosz

Sebastian Nowak, bramkarz Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, zmaga się z przykrym i bolesnym urazem. Kilkanaście dni temu złamał kość żuchwy w trzech miejscach. - Mam założone szyny na zębach - przyznał Nowak.

Sebastian Nowak był podstawowym bramkarzem Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. - Dzień przed meczem ze Śląskiem Wrocław mieliśmy rozruch. W ostatniej akcji treningu doszło do przypadkowego starcia Sebastiana Nowaka z Bartkiem Smuczyńskim. On się poślizgnął i wpadł na Sebastiana, łamiąc mu szczękę w trzech miejscach - wyjaśniał Piotr Mandrysz, trener beniaminka.

Nowak złamał kość żuchwy w trzech miejscach. Szybko przeszedł operację. Teraz dochodzi do zdrowia. - Mam założone szyny na zębach. Dzięki temu odpowiednio zrośnie się moja żuchwa. Z tym też związane są pewne uciążliwości. Posiłki spożywam tylko w płynach. Muszę spać na plecach z podniesioną głową, w pozycji półsiedzącej. To kolejna niedogodność. To powoduje, że mój sen jest rwany. Śpię dwie godziny, potem wstaję, zobaczę do dzieci i ponownie się kładę - wyjaśniał na łamach termalica.brukbet.com.

Bramkarz liczy, że niebawem wróci do pełni zdrowia. - 28 grudnia udaję się do kontroli. 8 stycznia szyna zostanie ściągnięta. Wtedy mam nadzieję będę w stu procentach zdrowy i gotowy do podjęcia treningów - skomentował.

LE: trudne zadanie Legii i Lecha
LE: trudne zadanie Legii i Lecha

< Przejdź na wp.pl