Franck Ribery zabrał głos w sprawie skandalicznego zachowania

PAP/EPA / PAP/EPA/PETER KNEFFEL / Franck Ribery w walce z Gonzalo Castro
PAP/EPA / PAP/EPA/PETER KNEFFEL / Franck Ribery w walce z Gonzalo Castro

Franck Ribery podczas sobotniego finału Pucharu Niemiec przeciwko Borussii Dortmund włożył palca do oka Gonzalo Castro. Skrzydłowy Bayernu Monachium na łamach "Kickera" wytłumaczył się ze swojego zachowania.

- Za takie rzeczy powinna być czerwona kartka! - pieklił się tuż po zakończeniu spotkania obrońca BVB, Marcel Schmelzer.

Ribery jest jednak innego zdania. - Castro przejechał mi palcami po twarzy, dlatego zareagowałem. Ale nawet on nie miał do mnie pretensji. Po prostu walczyliśmy, na tym polega piłka - wyjaśnił Francuz w rozmowie z dziennikarzem "Kickera".

Bayern pokonał Borussię dopiero w rzutach karnych. Przez 120 minut spotkania na zegarze utrzymywał się wynik 0:0. Zdobycie Pucharu Niemiec oznacza, że Bawarczycy świętować mogli dublet. Wcześniej wygrali Bundesligę.

Poniżej więcej informacji o sytuacji z meczu.

ZOBACZ WIDEO Poirytowany Schmelzer. "To powinna być czerwona kartka" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: