WP SportoweFakty / Wojciech Klepka

Tamas Kadar i Karol Linetty mogą już nie wrócić do Lecha

Szymon Mierzyński

Lech na razie kontynuuje przygotowania bez Karola Linettego i Tamasa Kadara. Niewykluczone, że obaj w ogóle już nie wrócą do Poznania.

Węgier miał dołączyć do drużyny Jana Urbana 11 lipca, zaś reprezentant Polski pięć dni później. Możliwe jednak, że do tego czasu obaj zostaną wytransferowani.

Karol Linetty nie rozegrał w Euro 2016 nawet minuty, ale o jego odejściu mówi się od dłuższego czasu. Tamas Kadar natomiast miał miejsce w składzie Madziarów i występy w czempionacie Starego Kontynentu tylko wzmogły zainteresowanie jego osobą.

- Trzeba się liczyć z każdym scenariuszem. Na razie mamy Karola i Tamasa, lecz obecnie przebywają na wakacjach i wcale nie jest powiedziane, że wrócą z nich do Poznania. Jest to oczywiście możliwe jeśli nie pojawią się odpowiednie oferty. Musimy się jednak liczyć z ich odejściem - przyznał Jan Urban.

Jakie wyjście byłoby dla Lecha lepsze - zatrzymanie obu graczy, czy ich sprzedaż i pozyskanie środków na inne wzmocnienia? - Pod względem sportowym na pewno lepiej by było, gdyby zostali, bo obaj podnoszą jakość zespołu. Musimy jednak pamiętać, że nie ma nas w tym roku w europejskich pucharach, a to zawsze ubytek finansowy dla klubu. Trudno mi mówić, jak pod tym kątem ocenią sytuację włodarze - dodał szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Leszek Orłowski o rzutach karnych. "Łukasz Fabiański nie zrobił nic" 

< Przejdź na wp.pl