PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Mariusz Rumak

Mariusz Rumak: Naszym głównym celem było nie przegrać

Sebastian Kordek

Śląsk Wrocław przyjechał do Gliwic przerwać passę niekorzystnych wyników. Sztuka ta się udała, choć wynik mógł być jeszcze lepszy.

Wrocławianie przerwali serię przegranych spotkań i zremisowali z Piastem Gliwice 1:1. - Naszym głównym celem było nie przegrać. W ostatnich meczach traciliśmy dużo bramek, więc przede wszystkim skupiliśmy się na solidnej grze w tyłach. Nie przegraliśmy, ale patrząc na przebieg spotkania i naszej okazje, to my straciliśmy dwa punkty. Moi piłkarze mają takie samo podejście, więc jest to dobry prognostyk. Wierzę, że sportowa złość przełoży się na wynik w następnej kolejce - powiedział Mariusz Rumak, trener Śląska Wrocław.

Wicemistrzowie Polski gola zdobyli po wrzutce z rzutu wolnego. Obrońcom Śląska nie udało się temu zapobiec, mimo że gospodarze właśnie po takich zagraniach mieli najlepsze okazje.  - Piast z gry w zasadzie w ogóle nam nie zagrażał. Jedyne sytuacje gospodarze mieli po stałych fragmentach, a to pokazuje, że idziemy do przodu. Kolejne spotkania będą jeszcze lepsze - przyznał szkoleniowiec zespołu z Dolnego Śląska.

Przy wyborze składu na poniedziałkowe spotkanie zadecydował prosty aspekt. - Oparliśmy grę o zawodników, którzy zdobyli najwięcej punktów dla Śląska. Wyjątkiem był Dankowski, którego zadaniem było wyłączenie Mraza. Muszę podejmować pewne decyzje, mogą być nietrafione, ale trzeba coś zrobić - podsumował Mariusz Rumak.

ZOBACZ WIDEO: Nenad Bjelica: Miejsce Lecha jest na samym szczycie (Źródło: TVP S.A.) 

< Przejdź na wp.pl