PAP / Piotr Polak

Mateusz Możdżeń: Każdy pamięta Cracovię z tamtego sezonu

Sebastian Najman

To, że Cracovia cały czas szuka formy nie oznacza, że piłkarze Korony mogą pewni swego jechać do Krakowa. Wręcz przeciwnie. Kielczanie nastawiają się na bardzo trudny bój. - Każdy pamięta Cracovię z tamtego sezonu - mówi Mateusz Możdżeń.

Rozczarowanie wśród kibiców Korony po ostatniej porażce z Jagiellonią Białystok było bardzo duże. Nie brakowało bowiem głosów, że Korona na własną "prośbę" pozbawiła się punktów. Dla złocisto-krwistych to drugie potknięcie z rzędu. O kryzysie nikt jednak nie mówi. - Jestem spokojny. To się już stało. Grając w piłkę nauczyłem się, że nie ma co patrzeć za siebie, bo nic tego nie zmieni. Tylko te punkty, które są przed nami są do zdobycia i wszystko jest w naszych nogach i głowach - powiedział Mateusz Możdżeń.

W niedzielne popołudnie zespół Tomasza Wilmana zmierzy się z szukającą optymalnej formy Cracovią. Pasy plasują się w tabeli niżej od kielczan, czekając na ligowe zwycięstwo od 5 sierpnia.

- Tego co wydarzy się na boisku nie da się przewidzieć. Nie mogę obiecywać tego jak to będzie fajnie, gdy zdobędziemy punkty. Spokojny mogę być o naszą drużynę, ale nie o wynik - stwierdził pomocnik.

Koroniarze z respektem podchodzą do najbliższego przeciwnika, mając w pamięci świetne występy Cracovii w poprzednim sezonie. - Każdy pamięta Cracovię z tamtego sezonu. Gdzie nie jechała to trzymała piłkę i przy tym strzelała sporo goli. Zapowiada się znów kolejny fajny mecz, z drużyną na papierze teoretycznie od nas lepszą, od której kibice oczekują dużo więcej - zakończył 25-latek.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Wolski: W Legii dorastałem, ale to już zamknięty rozdział (Źródło: TVP S.A.) 

< Przejdź na wp.pl