Kazimierz Moskal: Zagmatwaliśmy sobie sytuację wyjściową

Sebastian Szczytkowski

Pogoń Szczecin wygrała 2:1 z Puszczą Niepołomice pierwszy mecz w ćwierćfinale Pucharu Polski. - Zagmatwaliśmy sobie sytuację straconym golem - zaznaczył trener Kazimierz Moskal.

Drużyna znad Odry zagrała w Niepołomicach skutecznie i rozsądnie. Prowadziła 2:0 dzięki bramkom Ricardo Nunesa i Adama Frączczaka. Puszcza Niepołomice sprawiała już wrażenie zespołu, który stracił impet i wiarę w siebie, ale potrafiła zebrać się do jeszcze jednego szturmu, którego efektem była bramka kontaktowa Marcina Orłowskiego.

- Szkoda nam tej straconej bramki, ponieważ zagmatwaliśmy sobie sytuację wyjściową przed rewanżem. Mamy za sobą pierwsze spotkanie i musimy pamiętać, że sprawa awansu nie jest jeszcze rozstrzygnięta i za miesiąc trzeba postawić kropkę nad i - powiedział Kazimierz Moskal, trener Pogoni Szczecin.

W rozmontowaniu defensywy Puszczy pomogła wymienność pozycji i nieszablonowe przyspieszenia. II-ligowiec oddał pierwsze celne uderzenie dopiero po przerwie, więc pozytywów po stronie Pogoni było kilka.

- Biorąc pod uwagę przebieg całego meczu byliśmy zespołem dojrzalszym. Spodziewaliśmy się, że nie będzie łatwo, ponieważ Puszcza jest silna na własnym stadionie. To nie był przypadek, że wyeliminowała tu Koronę i Lechię - dodał trener.

Rewanż w Szczecinie zostanie rozegrany prawdopodobnie 30 listopada.

ZOBACZ WIDEO Nowy stadion Widzewa doczekał się murawy (Źródło: TVP S.A.) 

< Przejdź na wp.pl