PAP / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu Arsene Wenger

Arsene Wenger: Nadal będę pracował

Maciej Kmita

Arsene Wenger zaprzeczył, jakoby miał odejść na emeryturę po zakończeniu bieżącego sezonu, ale nie jest pewny, czy nadal będzie menedżerem Arsenalu.

Arsene Wenger jest na Emirates człowiekiem-instytucją. Francuz prowadzi Kanonierów już od ponad 20 lat i sięgnął z nimi po 15 różnych trofeów, ale ostatnie mistrzostwo Anglii Arsenal zdobył 13 lat temu. W ostatnich tygodniach Wenger jest mocno krytykowany. Ludzie związani z Arsenalem głośno domagają się odejścia Wengera, tłumacząc, że przyszedł czas na zmiany. Przeciwników szkoleniowca wzmocniła środowa klęska jego zespołu z Bayernem Monachium (1:5) w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

68-letni Francuz nie zamierza się podać do dymisji i zaprzeczył informacjom o planowanej emeryturze. Nie zapewnił jednak, że w sezonie 2017/2018 nadal będzie menedżerem Arsenalu.

- Bez względu na to, co się wydarzy, będę pracował w przyszłym sezonie. Tu albo gdzieś indziej - stwierdził doświadczony szkoleniowiec.

Wenger oddaje swój los w ręce władz Arsenalu: - To ważne dla klubu, by podjął właściwą decyzję. Miałem wiele możliwości odejścia, ale zależy mi na tym klubie i jego przyszłości. To ważne, by został w dobrych rękach.

Menedżer Kanonierów przekonuje, że ze spokojem przyjmuje kolejne informacje i komentarze na swój temat: - Jestem do tego przyzwyczajony. Pracuję tu od 20 lat. Jestem na eksponowanym stanowisku, więc muszę to zaakceptować. Każdy może wyrazić swoją opinię. Najważniejsze jest teraz dobro Arsenalu, a nie moja przyszłość.

ZOBACZ WIDEO Miroslav Radović: Przepraszam kolegów za głupią kartkę
 

< Przejdź na wp.pl