PAP/EPA / PAP/EPA/PETER POWELL

Nietypowa rehabilitacja napastnika Liverpoolu. Przepłynął ponad 30 km

Szymon Mierzyński

Danny Ings nie może grać, bo leczy bardzo poważną kontuzję. Determinacja piłkarza Liverpoolu jest jednak imponująca. W ramach rehabilitacji przepłynął niemal 34 km.

24-latek po raz ostatni pojawił się na boisku 25 października ubiegłego roku w meczu Pucharu Anglii z Tottenhamem (2:1). Doznał wówczas urazu więzadeł w prawym kolanie i aż do dziś nie wrócił do pełni sił.

Danny Ings przechodzi aktualnie program ćwiczeń, które mają mu pomóc odzyskać pełną sprawność. Może przy tym używać tylko górnej części ciała. Nie przeszkodziło mu to jednak przepłynąć niemal 34 km, co odpowiada 1700 długościom basenu w ośrodku treningowym klubu w Melwood, a także szerokości kanału La Manche.

Jak podaje Liverpool Echo, realizacja tego wyzwania zajęła napastnikowi cztery miesiące i wzbudziła podziw nawet u Juergena Kloppa. Nie wiadomo na razie kiedy zawodnik będzie mógł wznowić treningi, lecz rehabilitacja przebiega bardzo dobrze. Menedżer The Reds zakłada, że 24-latek będzie mógł przepracować z drużyną okres przygotowawczy przed sezonem 2017/2018.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: wielkie emocje i 6 goli w półfinale [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

< Przejdź na wp.pl