PAP / Stanisław Rozpędzik

Sezon życia Krzysztofa Piątka. Młodzieżowy reprezentant Polski strzela gole na wagę utrzymania

Maciej Kmita

W kończącym 32. kolejkę Lotto Ekstraklasy meczu z Arką Gdynia (2:0) Krzysztof Piątek zdobył swoją 11. bramkę w sezonie. Młodzieżowy reprezentant Polski nigdy wcześniej nie był tak skuteczny - nawet gdy występował w I lidze w barwach Zagłębia Lubin.

Krzysztof Piątek zaczął sezon jako zawodnik lubinian i przed transferem do Cracovii strzelił dla Zagłębia jednego gola w Lotto Ekstraklasie. Dziesięć kolejnych trafień zaliczył już jako gracz Pasów. W siedmiu ostatnich kolejkach sezonu zasadniczego nie zdobył ani jednej bramki, ale odzyskał skuteczność w najlepszym możliwym momencie, bo strzelił po golu w dwóch pierwszych spotkaniach fazy finałowej z Zagłębiem Lubin (2:2) i Arką Gdynia (2:0).

- W meczu z Arką nieważny był styl - najważniejsze było zwycięstwo, bo dzięki niemu mogliśmy wyjść ze strefy spadkowej. Mieliśmy przewagę, byliśmy od lepsi od Arki, która chciała nas przyjąć na swojej połowie, ale wiedzieliśmy, jak mamy rozbijać tę obronę - komentuje Piątek.

- Ta wygrana pozwoli nam oddech. W Lubinie głupio straciliśmy punkty i byliśmy bardzo zdenerwowani. W strefie spadkowej głowa musi ciągle pracować. Dobrze zareagowaliśmy na to, co się zdarzyło w Lubinie i to bardzo cieszy - dodaje napastnik Cracovii.

22-latek odzyskał skuteczność, ale w najbliższym meczu z Wisłą Płock Cracovii nie pomoże. W spotkaniu z Arką został bowiem ukarany czwartą żółtą kartką za odepchnięcie Mateusz Szwoch.

ZOBACZ WIDEO Serie A: AS Roma wiceliderem, Edin Dzeko liderem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Niepotrzebnie odepchnąłem Szwocha, ale zostałem przez niego kopnięty w żebra. Szwoch przegrał pozycję i kopnął mnie po gwizdku. Niepotrzebnie mnie poniosło, ale jestem charakterny i nie pozwolę sobie, żeby ktoś mnie kopał. Muszę uszanować decyzję sędziego. Trudno - tę czwartą kartkę kiedyś musiałem dostać - mówi Piątek.

Młodzieżowy reprezentant Polski nie ma o tę sytuację pretensji do sędziego Pawła Raczkowskiego, ale nie zgadza się z decyzją arbitra z 51. minuty. Warszawianin nie uznał zdobytej przez Piątka bramki, ponieważ dopatrzył się faulu napastnika Cracovii na Krzysztofie Sobieraju.

- On też mnie trzymał. Może lekko go złapałem za spodenki, ale od razu puściłem. Sobieraj wiedział, że przegra walkę o pozycję i wymusił faul jak doświadczony, cwany zawodnik - tłumaczy Piątek.

Krzysztof Piątek sezon po sezonie:

Sezon Klub Bramki Występy Liga
2012/2013 Lechia Dzierżoniów 0 6 III liga
2013/2014 Zagłębie Lubin 0 4 ekstraklasa
2014/2015 Zagłębie Lubin 8 30 I liga
2015/2016 Zagłębie Lubin 6 33 ekstraklasa
2016/2017 Zagłębie Lubin 1 5 ekstraklasa
Cracovia 10 23 ekstraklasa

< Przejdź na wp.pl