WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Jacek Kiełb

Problemy kadrowe Korony przed wizytą w Gdańsku

Sebastian Najman

W cieniu planowanych zmian na stanowisku trenera piłkarze Korony przygotowują się do swojego trzeciego meczu w grupie mistrzowskiej. Wszystko wskazuje na to, że przeciwko Lechii zagrają mocno osłabieni.

Swoje problemy od pewnego czasu mają Ilijan Micanski oraz Elhadji Pape Diaw. Jak się okazje, najgorszy scenariusz zakłada, że obaj nie wybiegną na murawę już w tym sezonie. - Musimy się powoli do tego przyzwyczajać, bo podejrzewam, że jeśli chodzi o Ilijana to przyspieszenie jego powrotu na boisko, może jedynie spowodować poważny uraz i pogorszenie tego stanu rzeczy, a jeżeli chodzi o Diawa to może na ostatnie mecze zdołamy go doprowadzić do odpowiedniego zdrowia, ale znowu nie wiemy w jakiej będzie formie piłkarskiej - powiedział Maciej Bartoszek.

Na tym jednak nie kończą się problemy sztabu szkoleniowego. W ostatnim meczu ligowym z Jagiellonią Białystok (1:1) urazu stopy nabawił się Jacek Kiełb. Występ najskuteczniejszego zawodnika Korony stoi pod znakiem zapytania. - Jacek zszedł w środę z treningu, nie dał rady normalnie trenować. Tutaj jest znak zapytania, ale znając Jacka na pewno będzie chciał się doprowadzić do odpowiedniej formy.

Podobnie wygląda sytuacja Bartosza Kwietnia. - Bartosz naciągnął przywodziciel podczas pierwszego treningu w tym tygodniu. Mógł być to jakiś mikrouraz po meczu, który się wyciszył podczas przerwy między meczami - stwierdził Bartoszek.

Kielczanie spotkanie 33. kolejki Lotto Ekstraklasy rozegrają dopiero w niedzielę, a więc mają jeszcze kilka dni na doprowadzenie swoich piłkarzy do jak najlepszej dyspozycji.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Inter Mediolan przegrywa mecz za meczem [ZDJĘCIA ELEVEN]
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl