East News / imago/Picture Point LE / Na zdjęciu Naby Keita (w czerwonym znaczniku)

Nerwowo w RB Lipsk. Brutalny faul Naby'ego Keity na treningu

Michał Fabian

22-letni Naby Keita zrewanżował się koledze z zespołu za wcześniejszy faul. Poszkodowany Diego Demme - z obandażowanym kolanem - został przewieziony na badania do szpitala w Innsbrucku.

RB Lipsk, drugi zespół minionego sezonu Bundesligi, przebywa na zgrupowaniu w austriackim Seefeld. Poniedziałkowy trening podopiecznych Ralpha Hasenhuettla został przedwcześnie zakończony. Powodem był brutalny faul, jaki popełnił gwiazdor ekipy z Lipska Naby Keita.

Wszystko zaczęło się od przewinienia Diego Demme na Keicie. Gwinejczyk był zły na Niemca, ale nikt nie przypuszczał, że za moment - jak zauważają niemieccy dziennikarze: dosłownie za minutę - weźmie odwet. 22-latek brutalnie zaatakował Demmego, który upadł na murawę i krzyczał z bólu.

Demme (ma na koncie jeden występ w reprezentacji Niemiec) doznał urazu kolana. Na razie nie wiadomo, jak poważna jest kontuzja. 25-latek został przewieziony na badania do szpitala w Innsbrucku. Inni piłkarze RB Lipsk mieli do Keity pretensje o brutalny faul. Trener zespołu kazał winowajcy przeprosić za swoje zachowanie. Później zaś zakończył zajęcia.

Niemieckie media twierdzą, że Keita może być poirytowany ostatnimi wydarzeniami dotyczącymi jego przyszłości. - Czy jego frustracja spowodowana tym, że nie może odejść z Lipska, jest tak wielka? - zastanawiają się dziennikarze "Bilda". Keitą zainteresowany jest Liverpool FC, który oferuje aż 67 mln funtów. Gwinejczyk chętnie przeprowadziłby się do Anglii. Jednak wicemistrzowie Niemiec odrzucili propozycję "The Reds".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kiedyś pięć goli, teraz pięć bil. Lewandowski zszokował Chińczyków!
 

< Przejdź na wp.pl