W czwartek 2 maja odbywały się mecze w ramach Ligi Konferencji Europy. W jednej parze półfinałowej zmierzyły się ekipy Aston Villi i Olympiakosu Pireus. Spotkanie zakończyło się niespodziewanym zwycięstwem Greków w stosunku 4:2 (relacja dostępna jest pod TYM LINKIEM).
Od pierwszej do ostatniej minuty na boisku występował Matty Cash. Obrońca nie zaliczył jednak tego meczu do przesadnie udanych. Zawodnik reprezentacji Polski miał spory udział przy stracie pierwszego gola.
Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Ayoub El Kaabi. Cash nie popisał się przy tej akcji, ponieważ złamał linię spalonego, dzięki czemu bramka dla Olympiakosu mogła zostać uznana. 26-latek z tego powodu nie mógł liczyć na wysokie oceny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć
BBC przyznał obrońcy notę 5.38. Nieco niżej występ Casha ocenił Sky Sport - na "5". Podobnie jak portal birminghamworld.uk, który w kilku zdaniach podsumował występ piłkarza Aston Villi.
"Zawinił przy zdobyciu pierwszego gola El Kaabiego, nie zareagował wystarczająco szybko i nie złapał napastnika na spalonym. Wykonał kilka przyzwoitych dośrodkowań, ale zawiódł przy kilku podstawowych podaniach do przodu. Brał udział w akcji bramkowej Watkinsa " - czytamy.
"Cash poprowadził atak, który zaowocował pierwszym golem Villi. Pierwszy gol El Kaabiego tego wieczoru padł po tym, jak Cash nie złapał rywala na spalonym" - czytamy na portalu uk.news.yahoo.com, który także przyznał notę "5".
Dodajmy, że biorąc pod uwagę oceny pozostałych zawodników Aston Villi, Cash zaprezentował się lepiej niż kilku innych kolegów z zespołu. Byli jednak też lepsi od reprezentanta Polski.
"Dobrze poruszał się prawą flanką, ale często brakowało ostatniej piłki" - napisali dziennikarze portalu dailymail.co.uk, którzy wręczyli Cashowi ocenę "5".
Rewanżowe spotkanie w Grecji odbędzie się w czwartek 9 maja. Pierwszy gwizdek o godzinie 21:00.
Zobacz także:
W Hiszpanii głośno o tym, co stało się w Pucharze Polski