PAP/EPA / Na zdjęciu: Adrian Mierzejewski w barwach Al-Nassr

Adrian Mierzejewski już błyszczy w Australii. Efektowna asysta byłego reprezentanta Polski w hicie z Melbourne City

Maciej Kmita

Adrian Mierzejewski szybko wyrasta na lidera mistrza Australii, Sydney FC. W środowym meczu ćwierćfinału Pucharu Australii z Melbourne City FC (2:0) rządził w środku pola i zanotował efektowną asystę. Kibice pożegnali go owacją na stojąco.

41-krotny reprezentant Polski jest zawodnikiem Sydn ey FC od 12 sierpnia. W Australii trwa letnia przerwa w rozgrywkach ligowych, więc na razie Mierzejewski gra tylko w meczach krajowego pucharu. Zadebiutował w barwach mistrza Australii 29 sierpnia w meczu 1/8 finału tych rozgrywek z Bankstown Berries (3:0) i od razu w premierowym występie strzelił swojego pierwszego gola dla Sydney FC.

Wówczas zagrał jako zmiennik, a w środowym spotkaniu 1/4 finału Pucharu Australii z Melbourne City (2:0) wystąpił od pierwszego gwizdka. 31-letni Polak był jednym z najlepszych zawodników na boisku, a w 51. minucie zanotował efektowną asystę przy golu Alexa Brosque'a na 2:0. Mierzejewski przerzucił piłkę nad obroną rywali, a Australijczyk pokonał Eugene'a Galekovicia wolejem.

Mierzejewski grał do 89. minuty. Tuż przed końcowym gwizdkiem trener Graham Arnold ściągnął Polaka z boiska, by kibice Sydney FC mogli zgotować mu owację na stojąco.

W półfinale Pucharu Australii Sydney FC zagra z Adeilade United. Sezon ligowy 2017/2018 drużyna Mierzejewskiego rozpocznie 7 października od spotkania z wicemistrzem kraju - Melbourne Victory.

Mierzejewski jest pierwszym Polakiem w australijskiej A-League. Wcześniej 41-krotny reprezentant Polski występował w Turcji (Trabzonspor), Arabii Saudyjskiej (Al-Nasr Rijad) i Zjednoczonych Emiratach Arabskich (Al-Sharjah SC).

FC Sydney - Melbourne Victory 2:0 (1:0)
1:0 - Buijs 7'
2:0 - Brosque 51'

ZOBACZ WIDEO Komentarze po zwolnieniu Jacka Magiery. "To się wszystko nie trzyma kupy"
 

< Przejdź na wp.pl