Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli La Ligi. FC Barcelona zajmuje drugie miejsce i w swoim dorobku ma 73 punkty. Z kolei Girona FC sklasyfikowana jest na trzeciej pozycji i wywalczyła dotychczas o dwa "oczka" mniej. Girona to bez wątpienia rewelacja sezonu, która długo była w grze o mistrzowski tytuł.
Teraz obie katalońskie ekipy walczą o wicemistrzostwo Hiszpanii. Zwycięzca znacznie przybliży się do tego, by finiszować na drugiej lokacie. A ta premiowana jest udziałem w Superpucharze Hiszpanii i pokaźną premią finansową z tego tytułu.
Hiszpańskie media nie mają najmniejszych wątpliwości dotyczących tego, czy w sobotnim spotkaniu zagra Robert Lewandowski. Polak błysnął formą w ostatnim starciu przeciwko Valencii, w którym skompletował hat-tricka, a jego zespół wygrał 4:2.
"As", "Marca", "Mundo Deportivo" i "L'Esportiu" zgodnie twierdzą, że Lewandowski wystąpi w meczu od pierwszej minuty. W ataku mają mu towarzyszyć Lamine Yamal oraz Raphinha.
Mecz pomiędzy Gironą i Barceloną rozegrany zostanie w sobotę 4 maja, a jego początek wyznaczono na godzinę 18:30. Transmisja w Canal+ Premium, a tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Bezradność. Kompromitacja Lecha Poznań w Chorzowie
Mógł grać w Wiśle Kraków. Dziś odbiera koronę Robertowi Lewandowskiemu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to musiało boleć! Młody kibic zatrzymany przez policję