Armenia - Polska. Kabaret w Erywaniu! Bramkarz rywali stracił głowę
Takie sytuacje w zawodowym futbolu zdarzają się rzadko. Robert Lewandowski trzeciego gola w meczu Armenia - Polska strzelił po rzucie wolnym pośrednim. Chwilę wcześniej bramkarz rywali Grigor Meliksetjan złapał piłkę podaną przez Tarona Voskanjana.
Niby eliminacje mistrzostw świata, a wszystko wyglądało jak scena z kiepskiego kabaretu.
Voskanjan kilka metrów przed własną bramką pogubił się i lekko zagrał piłkę w kierunku golkipera. A ten kompletnie stracił głowę. Meliksetjan złapał futbolówkę i sędzie nie miał wyjścia - musiał podyktować rzut wolny pośredni.
Piłkę pięć metrów przed bramką Ormian ustawił Kamil Grosicki. A ośmiu zawodników rywali zajęło miejsce na linii, obok bramkarza.
Polska w Erywaniu prowadziła 3:0.
ZOBACZ WIDEO: Armenia - Polska. Oto arena walki o mundial