YouTube / Sportnetwork TV / Protestujący piłkarze Borac Cacak

Kuriozalny protest podczas meczu. Piłkarze wściekli się po decyzji sędziego

Igor Kubiak

Piłkarze serbskiego zespołu Borac Cacak drugą połowę meczu rozpoczęli... siedząc na murawie. Wstali dopiero po 5 minutach i to wcale nie był koniec ich niecodziennego protestu.

Piłkarze Borac Cacak nie mogli pogodzić się z decyzją arbitra, który pod koniec pierwszej połowy zarządził rzut karny dla ich rywali - zespołu Spartak Subotica. Na dodatek za ostre protesty aż dwóch graczy gości obejrzało czerwone kartki. Efekt? Niecodzienny protest w drugiej połowie.

Gracze Borac ze sporym opóźnieniem wyszli na plac gry, a na dodatek przez 5 minut postanowili... siedzieć na murawie. To nie był jednak koniec protestu. W trakcie meczu, gdy piłka lądowała w rękawicach bramkarza Vladimira Bajicia, ten ostentacyjnie wybijał ją poza stadion. Golkiper miał już na koncie żółtą kartkę, ale sędzia nie zdecydował się go wyrzucić z boiska.

Czerwone kartki dla graczy Borac od 3:08, protest od 10:40:

Zespół Borac otworzył wynik w tym meczu. Po kontrowersyjnym rzucie karnym Spartak doprowadził do wyrównania, a po zmianie stron strzelił jeszcze 2 gole i wygrał 3:1. Po 17. kolejkach serbskiej Superligi Borac plasuje się na ostatnim miejscu z 10 punktami na koncie. Spartak jest trzeci za ligowymi potentatami - Partizanem i Crveną Zvezdą.

ZOBACZ WIDEO Fantastyczny gol Raffaela ozdobą kanonady w Berlinie. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

< Przejdź na wp.pl