Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: piłkarze Bayern Monachium

Kibice oglądali mecz Bayernu na Facebooku. To może być przełomowa transmisja

Robert Czykiel

Pojedynek Bayer Leverkusen - Bayern Monachium (1:3) przyciągnął kilkunastotysięczną widownię. Reakcje internautów były bardzo pozytywne i Polacy już czekają na kolejne mecze.

Skończyła się krótka przerwa zimowa w niemieckiej Bundeslidze. Na początek fani dostali hitowe spotkanie pomiędzy Bayerem Leverkusen i Bayernem Monachium. Na boisku działo się wiele, a Bawarczycy dopisali do swojego konta kolejne trzy punkty, wygrywając 3:1. Jupp Heynckes ma powody do zadowolenia, bo w piątkowy wieczór nie mógł wystawić do gry Roberta Lewandowskiego, który leczy drobny uraz.

Mecz był wyjątkowy z jednego powodu. Telewizja Eleven Sports w porozumieniu z Bundesligą przeprowadziła transmisję na żywo za pośrednictwem Facebooka. To pierwsza w Polsce transmisja pojedynku jednej z pięciu czołowych lig piłkarskich świata w mediach społecznościowych. Dlatego wszyscy przyglądali się jej z ciekawością.

Nie było rozczarowania. Transmisja przebiegała bardzo płynnie, nieliczni skarżyli się na zacinanie, a w porównaniu do telewizji było nieznacznie opóźnienie. Do tego należy dodać bardzo dobrą jakość obrazu. To wszystko za darmo i na ekranie komputera, smartfona lub tableta.

W szczytowych momentach meczu widownia wahała się między 13 a 15 tysiącami widzów. Po końcowym gwizdku licznik wyświetleń zatrzymał się na prawie 400 tysiącach i na pewno w ciągu najbliższych dni jeszcze wzrośnie. Można jednak przypuszczać, że gdyby grał Lewandowski, to statystyki byłyby jeszcze lepsze.

To wszystko pokazuje, że eksperyment się sprawdził. Internauci wielokrotnie informowali, że już czekają na kolejne tego typu inicjatywy.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Hajto: Na mundial jedziesz, żeby go wygrać 

< Przejdź na wp.pl