Newspix / Radosław Jóźwiak/Cyfrasport / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek o zakazie handlu. "Totalny idiotyzm"

Bartosz Zimkowski

To druga z rzędu niedziela w tym roku, kiedy sklepy są pozamykane. To efekt nowej ustawy, która nie przypadła do gustu prezesowi Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniewowi Bońkowi.

"Pytanie - mój sklep spożywczy w Warszawie będzie dzisiaj zamknięty?" - zapytał najpierw na Twitterze Zbigniew Boniek, a później sam dodał: "Czy Ryszard ma z tym coś wspólnego?". To rzecz jasna przytyk do Ryszarda Czarneckiego, z którym Boniek regularnie toczy "bitwy" na Twitterze i obaj panowie nie szczędzą sobie kąśliwych uwag.

Następnie prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej stwierdził, że pozamykane sklepy w niedzielę to "kompletny idiotyzm" oraz "durna ustawa".

Internauci poradzili Bońkowi, że zakupów może dokonać w małych, osiedlowych sklepach, kiedy za ladą stanie właściciel. Niektórzy chwalą wprowadzenie ustawy, ponieważ mogą zyskać na tym właśnie małe sklepy czy kawiarnie.

- Dziękuję za podpowiedź. Wiem doskonale, co i jak mam robić, co nie zmienia faktu, że ustawa durna - spuentował Zbigniew Boniek.

ZOBACZ WIDEO Thiago Cionek zatrzymał wielki Juventus [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

< Przejdź na wp.pl