Getty Images / Michael Regan / Staff / Na zdjęciu: Loris Karius

Loris Karius rozważa odejście z Liverpoolu. Zastąpi go Alisson

Marlena Kaczmarek

Loris Karius jest rozczarowany sprowadzeniem do Liverpoolu Alissona Beckera. Trener Liverpoolu otwarcie przyznaje, że w nadchodzącym sezonie Niemiec nie ma co liczyć na występy w podstawowym składzie.

Loris Karius mógłby opuścić Liverpool jeszcze w tym okienku transferowym. Po serii nieudanych występów media nie pozostawiają suchej nitki na bramkarzu, którego w nadchodzącym sezonie ma zastąpić były już gracz AS Romy, Alisson. 

Najdroższy bramkarz w historii zadebiutuje 4 sierpnia w meczu z SSC Napoli. Trener Juergen Klopp obwieścił, że to Brazylijczyk będzie pierwszym golkiperem Liverpoolu. Loris Karius nie kryje rozczarowania tą decyzją i - jak podają brytyjskie media - rozważa zmianę klubu. 

Po niedzielnym (22.07) przegranym meczu z Borussią Dortmund (1:3), Karius, który znacznie przyczynił się do straty ostatniego gola, powiedział, że nie czuje się komfortowo z decyzją sprowadzenia Alissona, jednak chwilowo wstrzymuje się od komentarzy. W kontekście trwającego okienka transferowego powiedział tajemniczo, że "jeszcze zostało trochę czasu".

Po nieudanym spotkaniu z drużyną z Dortmundu i falą krytyki pod adresem Kariusa, bramkarz wydał oświadczenie na swoim Instagramie. "Do tych, którzy czerpią radość z czyichś porażek i cierpień, szkoda mi was" - napisał.

W obronę postanowił wziąć Kariusa Iker Casillas. - Czy atak na Lorisa Kariusa w końcu się skończy? Mówię o nim jak o każdym innym bramkarzu. Na świecie są o wiele poważniejsze problemy! Zostawcie go w spokoju! On też jest człowiekiem, tak jak my wszyscy! - grzmiał.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Nasi eksperci nie mieli litości. Lewandowski i Piszczek w "11" rozczarowań mundialu 

< Przejdź na wp.pl