Newspix / Łukasz Delmanowicz/EDYTOR.net / Na zdjęciu: Jarosław Niezgoda

Komplikuje się sytuacja Jarosława Niezgody. Oddala się transfer napastnika do FC Midtjylland

Maciej Kmita

FC Midtjylland jest zainteresowany pozyskaniem niechcianego w Legii Warszawa Jarosława Niezgody, ale kluby nie mogą dojść do porozumienia w sprawie warunków transferu i Duńczycy prawdopodobnie zrezygnują ze starań o napastnika mistrza Polski.

Jarosław Niezgoda ma za sobą stracone pół roku. Na początku sezonu nie grał, ponieważ w czerwcu przeszedł zabieg kardiologiczny. Miał dołączyć do zespołu po dwóch miesiącach, ale nim wznowił treningi z pełnymi obciążeniami, doznał urazu pleców, z którym zmagał się niemal do końca rundy jesiennej. 23-latek wrócił na boisko w listopadzie, by rozegrać jeden mecz w III-ligowych rezerwach Legii, a na początku grudnia zaliczył kilkuminutowy epizod w Lotto Ekstraklasie. 

Fanem talentu byłego młodzieżowego reprezentanta Polski nie jest Ricardo Sa Pinto, który wyżej ceni Carlitosa i Sandro Kulenovicia. Niezgoda zagrał tylko w jednym z pięciu zimowych sparingów Legii - w niedzielnym meczu z Vitorią Setubal (1:0) pojawił się na boisku na dziesięć ostatnich minut. Więcej o tym TUTAJ.

Niezgoda dostał zielone światło na odejście z Łazienkowskiej 3 i wydawało się, że trafi do FC Midtjylland, ale do transferu może ostatecznie nie dojść. Duńczycy są zaniepokojeni problemami zdrowotnymi napastnika i nie są przekonani do wykładania na niego ok. dwóch milionów euro, a takie żądania stawia mistrz Polski.

W przerwie zimowej z Legią pożegnali się już EduardoKrzysztof Mączyński (Śląsk Wrocław) i Michał Pazdan (MKE Ankaragucu), a do zespołu trenera Sa Pinto dołączyli Luis Rocha i Salvador Agra.

ZOBACZ WIDEO Zaskakujący transfer Pazdana. "Finansowo na pewno nie straci. Sportowo raczej też nie" 

< Przejdź na wp.pl