Liga Mistrzów: Ajax - Real. UEFA broni Marciniaka i VAR. W Katalonii piszą o skandalu
- To był spalony - wyjaśniła UEFA zamieszanie po golu, którego w meczu Ajaksu Amsterdam z Realem Madryt nie uznał sędzia Damir Skomina. Na wniosek polskich arbitrów Szymona Marciniaka i Pawła Gila. Decyzji o anulowaniu gola nie rozumie jego strzelec.
Zdarzenie miało miejsce w 38. minucie meczu, gdy Ajax Amsterdam zawzięcie atakował, był w tamtym fragmencie meczu lepszy. Po rzucie rożnym bramkarz Realu Thibaut Courtois źle odbił piłkę, dopadł do niej Dusan Tadić, uderzył głową i strzelił gola. Piłkarze z Madrytu nawet nie protestowali, ale sędzia Damir Skomina dostał informację od polskich arbitrów VAR, żeby jeszcze raz obejrzeć tę sytuację. I po analizie wideo Słoweniec zmienił decyzję.
Courtouis odetchnął, ale początkowo nie było do końca wiadomo, dlaczego gola nie ma. Mało tego, kataloński dziennik "Sport" (tu trzeba wziąć poprawkę, bo to gazeta będąca w opozycji do Realu Madryt) pisała nawet o ogromnym skandalu. I brnęła dalej, zastanawiając się, dlaczego nagle arbiter Skomina, który miał być arbitrem VAR w tym meczu, prowadził zawody jako główny (powodem był drobny uraz Szymona Marciniaka, który pierwotnie był wyznaczony do tego meczu). "Kolejne podejrzenia wokół Realu, Florentino Pereza i ich spektakularnego szczęścia w Lidze Mistrzów" - pisał Sport.
Czytaj także: Trener Realu dumny z piłkarzy
Tymczasem polscy sędziowie do spółki ze Skominą podjęli bardzo dobrą, fachową decyzję. W momencie strzału Tadicia, jego kolega z drużyny Nicolas Tagliafico był na pozycji spalonej i przeszkadzał bramkarzowi Realu w interwencji. O czym zresztą po meczu napisała UEFA.
A dziennik "Sport" brnął w to dalej, pisał że gol został zdobyty prawidłowo, a decyzja o anulowaniu jest trudna do zrozumienia i tylko nawarstwia kontrowersje związane z wideo powtórkami. Z kolei Dusan Tadić, który trafił do siatki też nie rozumie, dlaczego bramka nie została mu uznana. - Myślę, że to był po prostu gol - powiedział zawodnik Ajaksu. Przypomnijmy, że w Lidze Mistrzów VAR jest obecny dopiero od tej rundy spotkań i tak naprawdę, Europa też się go dopiero uczy.
Decyzja arbitrów meczu Ajaksu Amsterdam z Realem Madryt była książkowa, trudno się do niej przyczepić, skoro tak stanowią przepisy. W kraju nasi arbitrzy są zresztą chwaleni.
Real wygrał w Amsterdamie 2:1.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Piątek się nie zatrzymuje! Kolejny gol Polaka w barwach Milanu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.