PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Leo Messi (z lewej) oraz Virgil van Dijk (z prawej)

Liga Mistrzów 2019. Rozbrajająco szczery Virgil van Dijk. "Cieszę się, że nie gram przeciwko Messiemu na co dzień"

Maciej Kmita

Choć Virgil van Dijk jest jednym z najlepszych obrońców na świecie i został wybrany najlepszym piłkarzem Premier League 2018/2019, w starciu z Leo Messim czuł się bezsilny. - Ciesze się, że nie gram przeciwko niemu na co dzień - przyznał Holender.

Kierowana przez Virgila van Dijka  defensywa Liverpoolu nie zatrzymała ataku Barcelony i w pierwszym meczu półfinału Ligi Mistrzów The Reds ulegli 0:3. Pierwszą bramkę dla Dumy Katalonii zdobył Luis Suarez, a dwa kolejne trafienia były dziełem Lionela Messiego.

Holender to najdroższy i jeden z najlepszych obrońców świata, a niedawno wygrał plebiscyt PFA na najlepszego piłkarza Premier League kończącego się sezonu, ale wobec geniuszu Messiego nawet on jest bezradny.

- Messi jest fantastyczny. To więcej niż oczywistość. Nawet kiedy atakowaliśmy było trudno, wiedząc, że czai się gdzieś z boku na kontrę - mówi obrońca Liverpoolu, dodając: - To najlepszy piłkarz na świecie. Potwierdza klasę od lat.

Czytaj również -> Virgil van Dijk: Możemy być dumni

- Bramki, które zdobył w meczu z nami, pokazują, jakim jest piłkarzem. Kiedy jest w formie, nic go nie zatrzyma. Cieszę się, że nie gram w Hiszpanii i nie muszę się z nim mierzyć w każdym sezonie - przyznaje Van Dijk.

Rewanżowy mecz 1/2 finału Ligi Mistrzów Liverpool - Barcelona odbędzie się 7 maja.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Słabszy moment Lewandowskiego i Piątka. "W gorszych chwilach obrywają najlepsi"
 
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl