WP SportoweFakty / Leszek Stępień / Na zdjęciu: trener Kazimierz Moskal

PKO Ekstraklasa. Oficjalnie: Kazimierz Moskal nie jest już trenerem ŁKS-u Łódź

Krzysztof Sędzicki

Kazimierz Moskal nie jest już trenerem piłkarzy ŁKS-u Łódź. Pochodzący z Sułkowic szkoleniowiec po dwóch latach współpracy rozwiązał umowę z klubem za porozumieniem stron.

53-letni trener przyszedł do klubu przed rozpoczęciem sezonu 2018/2019. Obejmował wówczas beniaminka Fortuna I Ligi. Zespół zajął drugie miejsce i awansował do PKO Ekstraklasy. W niej Kazimierz Moskal poprowadził zespół w 26 meczach. Łączny bilans trenera biało-czerwono-białych w 64 oficjalnych meczach to 27 zwycięstw, 14 remisów i 23 porażki.

Decyzja okazała się o tyle zaskakująca, że po pierwsze Moskal miał ważny kontrakt do końca 2022 roku, a jeszcze dzień przed ogłoszeniem tej decyzji klub opublikował dziesięciominutowy wywiad ze szkoleniowcem na temat przygotowań do wznowienia rozgrywek PKO Ekstraklasy. Jego fragmenty można znaleźć TUTAJ.

- Odbyliśmy z trenerem Moskalem długą i szczerą rozmowę, podczas której doszliśmy wspólnie do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem dla obu stron będzie zakończenie współpracy w tym właśnie momencie. Na pewno nikt z nas w Łódzkim Klubie Sportowym nie zapomni jednak tych wszystkich radosnych chwil, na czele z fetą po awansie do Ekstraklasy, które wspólnie przeżyliśmy przez ostatnie dwa lata wraz z trenerem Moskalem - powiedział prezes ŁKS-u Łódź Tomasz Salski, cytowany na oficjalnej stronie klubu.

ZOBACZ WIDEO: Powrót PKO Ekstraklasy namiastką normalności. "Piłka nożna ma duży oddźwięk w społeczeństwie"
 

- Bez trenera Moskala rozwój ŁKS-u od lata 2018 roku z pewnością nie byłby tak dynamiczny. Bardzo dziękujemy trenerowi za ogromną pracę, którą wykonał u nas w klubie i życzymy powodzenia w dalszej pracy trenerskiej - dodał.

Umowa rozwiązana została za porozumieniem stron - zarówno z Moskalem, jak i jego asystentem Maciejem Musiałem. Kto przejmie ich obowiązki? Na razie nie wiadomo. Wśród kandydatów pojawia się m.in. Wojciech Stawowy, którego przymierzano do pracy przy al. Unii dwa lata temu.

< Przejdź na wp.pl