Premier League: Tottenham wygrał po kuriozalnym golu. Na Ligę Mistrzów ma znikome szanse
Tottenham wciąż nie porzuca marzeń o powrocie do Ligi Mistrzów, choć jego szanse są niewielkie. Zespół Jose Mourinho pokonał u siebie Everton 1:0, a gol padł w kuriozalnych okolicznościach.
Wynik został rozstrzygnięty w 24. minucie, gdy akcję kombinacyjną kończył strzałem Giovani Lo Celso. Trudno powiedzieć, czy piłka wpadłaby do siatki, lecz jej tor kompletnie zmienił fatalnie interweniujący Michael Keane i samobójczym trafieniem dał "Kogutom" pełną pulę.
Sam mecz nie porwał, "The Toffees" nie mieli zbyt wielu argumentów, by pokusić się o sprawienie niespodzianki.
Tottenham odniósł skromne zwycięstwo i ma 48 pkt. Mimo tego triumfu, londyńczycy wciąż są w bardzo trudnym położeniu. Do otwierającej pierwszą czwórkę Chelsea tracą aż dziewięć "oczek", a do zakończenia sezonu pozostało tylko pięć kolejek.
Everton nie musi się przesadnie przejmować poniedziałkową porażką. Podopieczni Carlo Ancelottiego gromadzą 44 pkt i już nawet matematycznie nie mogą spaść z Premier League. Aktualnie zajmują 11. miejsce w tabeli.
Tottenham Hotspur - Everton 1:0 (1:0)
1:0 - Michael Keane (sam.) 24'
Tabela
Terminarz
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Liverpool nie może świętować tytułu z kibicami. Piłkarze zrobili więc to!
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.