Getty Images / Oscar J. Barroso / AFP7 / Europa Press Sports v / Na zdjęciu: Luka Jović

La Liga. Kłopoty napastnika Realu, grozi mu sześć miesięcy za kratkami

Krzysztof Kaczmarczyk

Od momentu przejścia do Realu Madryt Luka Jović nie ma dobrej passy. Teraz grozi mu sześć miesięcy więzienia za naruszenie serbskiego protokołu kwarantanny związanej z koronawirusem.

W 2019 roku Luka Jović zamienił Eintracht Frankfurt na Real Madryt. Zinedine Zidane widział w nim zastępcę Karima Benzemy.

Kariera Serba w stolicy Hiszpanii nie rozwinęła się jednak tak, jak wszyscy sobie wymarzyli. W pierwszym sezonie dostawał mało minut, a to przełożyło się na słabe liczby - dwie bramki i dwie asysty.

Już latem "Królewscy" rozważali opcje, żeby pozbyć się Jovicia. Finalnie jednak 22-latek nadal jest częścią Realu Madryt.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetny ruch Brighton. Zobacz, co z piłką potrafi zrobić Jakub Moder 

Teraz horyzonty związane z problemami Jovicia poszerzyły się. Według serbskiej agencji Tanjug, grozi mu nawet sześć miesięcy więzienia za złamanie protokołu w marcu. Wtedy zdecydował się na powrót do kraju, mimo faktu, że piłkarze Realu Madryt byli poddani kwarantannie.

Serbska prokuratura twierdzi, że po przyjeździe nie przestrzegał wymaganego protokołu zdrowotnego. Wyrok w tej sprawie ma nastąpić w piątek. Jović już wcześniej musiał zapłacić grzywnę w wysokości 30 tysięcy euro. Ma ona złagodzić ewentualną karę.

Zobacz także:
Gorącym krzesło w Realu. Hiszpańskie media mają już zastępców
Zinedine Zidane opuści Real Madryt? Dwa mecze prawdy przed trenerem

< Przejdź na wp.pl