Getty Images / Mike Kireev/NurPhoto / Na zdjęciu: Sebastian Szymański

Rosja. Sebastian Szymański wyleciał z boiska. Grał Rafał Augustyniak

Rafał Szymański

W niedzielę Dinamo Moskwa podzieliło się punktami z Urałem Jekaterynburg (2:2). Sebastian Szymański nie będzie dobrze wspomniał tego spotkania.

Po pierwszej części meczu Urał Jekaterynburg prowadził po trafieniu Pawła Pogrebniaka. Drużyna gospodarzy przeszła do ofensywy na początku drugiej polowy.

W 47. minucie do wyrównania doprowadził Iwan Ordeć. Po chwili Sebastian Szymański nierozważnie zaatakował Andrieja Egoryczewa. Kadrowicz obejrzał drugą żółtą kartkę i musiał przedwcześnie opuścić plac gry.

Zespół z Moskwy nadal atakował i w 71. minucie Arsien Zacharian znalazł drogę do siatki. Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu Pogrebniak skompletował dublet. W ostatecznym rozrachunku mecz zakończył się remisem 2:2. 

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka leciała, leciała i leciała. Gol z 90 metrów!
 

Po stronie gości w pełnym wymiarze czasowym zagrał drugi reprezentant Polski, czyli Rafał Augustyniak. Defensywny pomocnik również został ukarany żółtym kartonikiem.

Wynik spotkania 25. kolejki Premier Ligi nie był zadowalający dla obu klubów. W tym momencie Dynamo jest na 6. pozycji w stawce, natomiast Ural znajduje się dopiero na 12. miejscu.

Dinamo Moskwa - Urał Jekaterynburg 2:2 (0:1)
0:1 - Paweł Pogrebniak 43'
1:1 - Iwan Ordeć 47'
2:1 - Arsien Zacharian 71'
2:2 - Paweł Pogrebniak 75'

Druga żółta kartka Sebastiana Szymańskiego (od 1:20:20):

Czytaj także:
To będzie wielki hit transferowy. PSG poważnie zainteresowane gwiazdą
Grecja. Błysk Karola Świderskiego. Gol Polaka uratował punkt

< Przejdź na wp.pl