PAP/EPA / ANNEGRET HILSE / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

"Był tam, gdzie napastnik musiał być". Niemieckie media oceniły grę Krzysztofa Piątka

Mateusz Kozanecki

Hertha Berlin wykonała ważny krok w kierunku utrzymania w Bundeslidze. Bramkę otwierającą wynik (3:0) strzelił Krzysztof Piątek. Niemieckie media oceniły jednak jego występ z pewną dozą ostrożności.

Piłkarze Herthy Berlin mają intensywną końcówkę sezonu. Muszą nadrobić mecze, które przełożono z powodu zakażeń koronawirusem w zespole. W czwartkowym meczu z SC Freiburg stołeczni szybko otworzyli wynik spotkania. Gola na 1:0 strzelił Krzysztof Piątek.

"Reprezentant Polski był w 13. minucie tam, gdzie napastnik musiał być i otworzył wynik spotkania. Od tamtego momentu nie miał zbyt wielu akcji i w drugiej połowie został zmieniony przez Jhona Cordobę" - ocenił portal sportbuzzer.de. Grę Piątka oceniono na 2,5 (w skali 1-6, gdzie 1 - najlepiej).

"Hertha była lodowato zimna. Piątek strzelił na 1:0, a berlińczyków czekają teraz trzy mecze w ciągu sześciu dni" - skomentował z kolei niemiecki "Bild".

ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"
 

Nazwisko Polaka przewijało się także przez relację portalu sport1.de, który podkreślił, że Piątek przy pierwszej okazji trafił do bramki obok zaskoczonego całą sytuacją bramkarza Floriana Muellera.

"Najpierw Piątek z wielkim spokojem pokonał bramkarza, później podwyższył Pekarik. Gospodarze nabrali pewności siebie i zdołali zwyciężyć" - czytamy z kolei w "Kickerze".

W końcówce Hertha skupiła się na obronie i dowiozła wynik 3:0 do samego końca, dzięki czemu zespół Pala Dardaia awansował na 14. miejsce w ligowej tabeli. Dla Piątka był to 7. gol w tym sezonie.

Czytaj także:
Saga z Neymarem trwa w najlepsze! Gwiazdor PSG podjął ważną decyzję
Kapitalna reakcja Krzysztofa Piątka. Wystartował do dobitki niczym sprinter! [WIDEO]

< Przejdź na wp.pl