Lewandowski postawił kropkę nad "i". Oto klasyfikacja strzelców Bundesligi
Robert Lewandowski zdobył bramkę w samej końcówce meczu z VfL Wolfsburg (4:0). Ten mecz miał duże znaczenie dla reprezentanta Polski, który mógł ustrzelić nawet hat-tricka.
W pierwszym meczu 17. kolejki Bundesligi Bayern Monachium grał na własnym stadionie z VfL Wolfsburg. Zespół Juliana Nagelsmanna był zdecydowanym faworytem i nie zawiódł swoich kibiców.
Już w 7. minucie strzelanie na Allianz Arena rozpoczął Thomas Mueller, który z niewielkiej odległości pokonał Koena Casteelsa. Po zmianie stron po jednym golu dołożyli jeszcze Dayot Upamecano oraz Leroy Sane. Trafienie skrzydłowego było ozdobą piątkowego spotkania.
Robert Lewandowski zagrał w pełnym wymiarze czasowym i zmarnował dwie dobre okazje. W 66. minucie źle trafił w piłkę po podaniu Serge'a Gnabry'ego, natomiast kwadrans przed końcem przegrał pojedynek z Casteelsem.
Kadrowicz dopiął swego w 87. minucie rywalizacji z VfL Wolfsburg. Lewandowski fantastycznie sfinalizował akcję po dograniu Jamala Musiali. W ostatecznym rozrachunku Bawarczycy wygrali 4:0 z niżej notowanym przeciwnikiem.
Lewandowski zakończył 2021 rok z 43 bramkami na koncie - w ten sposób pobił rekord słynnego Gerda Mullera. W sezonie 2021/22 Polak uzbierał 19 trafień w Bundeslidze i nadal jest liderem klasyfikacji strzelców.
Snajper Bayernu czeka na odpowiedź Patrika Schicka z Bayeru 04 Leverkusen (16 goli). Podium uzupełnia Erling Haaland z Borussii Dortmund (13 goli).
Czołówka klasyfikacji strzelców Bundesligi.
| Miejsce | Zawodnik | Bramki | Klub |
|---|---|---|---|
| 1. | Robert Lewandowski | 19 | Bayern Monachium |
| 2. | Patrik Schick | 16 | Bayer 04 Leverkusen |
| 3. | Erling Haaland | 13 | Borussia Dortmund |
| 4. | Anthony Modeste | 10 | 1.FC Koeln |
| 5. | Taiwo Awoniyi | 9 | 1.FC Union Berlin |
| - | Serge Gnabry | 9 | Bayern Monachium |
| 7. | Jonas Hofmann | 7 | Borussia M'gladbach |
| - | Jonathan Burkardt | 7 | 1.FSV Mainz 05 |
| - | Christopher Nkunku | 7 | RB Lipsk |
Czytaj także:
Mistrzostwa świata co dwa lata? FIFA pokazała wyniki ankiety
Lazio poradziło sobie bez gwiazdy