Newspix / Michał Chwieduk/FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: karetka pogotowia ratunkowego

Wypadek piłkarza RB Lipsk na lotnisku. Miał lecieć prywatnym samolotem

Artur Babicz

Po sobotnim meczu Bundesligi bramkarz RB Lipsk - Josep Martinez - miał polecieć prywatnym samolotem na święta Bożego Narodzenia. Ostatecznie jednak do lotu nie doszło, bo Hiszpan doznał niebezpiecznego wypadku na lotnisku.

W sobotnie popołudnie RB Lipsk zaliczyło bolesne potknięcie i w ostatnim meczu Bundesligi w 2021 roku uległo na własnym stadionie Arminii Bielefeld (0:2). Cały mecz na ławce rezerwowych tego starcia spędził Josep Martinez.

Jednakże jak się okazuje porażka z Arminią Bielefeld to nie była jedyna zła sytuacja dla hiszpańskiego bramkarza. Piłkarze po meczu otrzymali wolne od sztabu szkoleniowego i mogli ruszyć do rodzin, aby wspólne spędzić święta Bożego Narodzenia. O wielkim pechu jednak może mówić Josep Martinez.

Hiszpan był już nawet na lotnisku. Pozostała mu jedynie droga do prywatnej awionetki, jednakże, jak donosi "Bild", nie udało mu się pokonać tego dystansu bezpiecznie. Auto, które miało go tam zawieźć zderzyło się z minibusem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Komentator oszalał. Gol "stadiony świata" 

Na miejscu pojawiły się karetki pogotowia oraz straż pożarna. Interwencji lekarskiej wymagał również sam bramkarz RB Lipsk, jednakże ostatecznie nie został poważnie ranny. Oznacza to, że Hiszpan będzie do dyspozycji klubu w momencie wznowienia treningów 2 stycznia 2022 roku.

Josep Martinez jest drugim bramkarzem RB Lipsk. W obecnych rozgrywkach pojawił się zaledwie trzy razy w pierwszym składzie (po jednym razie w Bundeslidze, Lidze Mistrzów i Pucharze Niemiec). Hiszpan o miejsce w bramce rywalizuje z Węgrem Peterem Gulacsim.

Zobacz także: Świąteczna impreza Lewandowskich
Zobacz także: Włoskie media oceniły Polaków
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl