Niecodzienna sytuacja w Ekstraklasie. Polska reporterka nie wiedziała, co chcą jej zrobić kibice [WIDEO]
Maja Strzelczyk rozmawiała z piłkarzem Legii Warszawa, gdy nagle nad jej głową pojawiła się tajemnicza ręka. Po chwili wyłoniła się druga. Mało brakowało, a straciłaby element garderoby.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza i Legia Warszawa to aktualnie najsłabsze drużyny w PKO Ekstraklasie. Efekt był taki, że kibice zobaczyli przeciętne spotkanie w ich bezpośrednim starciu. Niektórzy postanowili więc poszukać dodatkowych atrakcji w przerwie spotkania.
Zaskakująca scena miała miejsce, gdy Maja Strzelczyk rozmawiała z Patrykiem Sokołowskim. Reporterka Canal+ Sport była tak skupiona na wywiadzie z zawodnikiem Legii, że nie była świadoma, co się dzieje nad jej głową.
Kibice wpadli na pomysł, że zdejmą czapkę z głowy dziennikarki. W efekcie znad ścianki najpierw wyłoniła się jedna ręka, a po chwili kolejna. Obie próby jednak zakończyły się niepowodzeniem.
Lech obserwuje piłkarza Śląska. Musi sięgnąć głęboko do kieszeni >>
Trener Radomiaka apeluje o spokój. "Nie możemy wpadać w paranoję" >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego jeszcze nie widzieliśmy! Kapitalna obrona rzutu karnego