Jak Lech odpowie na wygraną Pogoni? Konkretne słowa Macieja Skorży

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Maciej Skorża
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Maciej Skorża

To będzie jeden z meczów prawdy dla Lecha Poznań. Po wygranej Pogoni Szczecin Kolejorz stracił pozycję lidera i będzie chciał ją odzyskać w niedzielne popołudnie w Gdańsku.

Już chyba niewiele osób rozpamiętuje stracone dwa punkty w Krakowie, gdzie Lech Poznań roztrwonił dwubramkową przewagę i ostatecznie tylko zremisował z Cracovią. Przed tygodniem Kolejorz efektownie ograł Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 5:0 i udowodnił, że jest głównym faworytem w wyścigu o mistrzostwo Polski.

Ale teraz musi postawić kolejny krok - wygrać w Gdańsku z Lechią, co nie będzie takie proste. Lechia w tym sezonie przegrała na własnym boisku zaledwie jedno spotkanie i w każdym spotkaniu u siebie strzelała przynajmniej jednego gola.

- To zespół grający bardzo ofensywną piłkę, zwłaszcza u siebie. Spodziewamy się, że będziemy w fazie bronienia znacznie częściej niż w innych meczach. Nie spodziewam się obrazu meczu, w którym Lechia cofnęłaby się pod własne pole karne i oddała nam pole. Będą chcieli wyjść na nas wysokim pressingiem, zmusić nas do jakiegoś błędu blisko naszego pola karnego. Musimy temu stawić czoło. To dla nas poważne wyzwanie - komentował trener Maciej Skorża podczas konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!

Przypomnijmy, że w Poznaniu Lech wygrał z Lechią 2:0 i nie pozwolił jej na oddanie choćby jednego celnego strzału. - Nazwiska są podobne, natomiast nie chciałbym porównywać tamtej drużyny z obecną. Szanuję zarówno Piotra Stokowca, jak i Tomasza Kaczmarka. Wcześniej Lechia grała trochę inaczej, ale nie powiem, że gorzej. Trzeba dać trochę czasu tej drużynie, żeby móc powiedzieć, że jest to już Lechia, którą można porównać z produktem trenera Stokowca - powiedział dyplomatycznie trener Skorża.

Można się jednak spodziewać otwartego meczu z obu stron, z dużą liczbą sytuacji podbramkowych. - Nie przypominam sobie, żebyśmy jechali na jakikolwiek wyjazd z myślą, żeby się bronić. Chcemy grać wysoko i zmuszać przeciwnika do błędów. W takiej fazie czujemy się najlepiej. Oczywiście, są fazy meczu, w których rywal zepchnie nas do obrony i musimy się w tym odnaleźć, natomiast przed każdym spotkaniem naszym głównym założeniem jest granie bardzo wysoko, ofensywnie. Nie inaczej będzie w Gdańsku - zaznaczył szkoleniowiec Lecha.

Najbliższe tygodnie będą dla Kolejorza niezwykle istotne w kontekście walki o mistrzostwo. W niedzielę zagra z Lechią, następnie - również na wyjeździe - z Pogonią Szczecin, a później w Poznaniu z Rakowem Częstochowa. - Nie muszę zawodnikom przypominać o terminarzu. Oni doskonale wiedzą w jaki moment sezonu wchodzimy. Czuć w naszej szatni atmosferę mobilizacji, czegoś wyjątkowego. To właściwa postawa, której ja oczekuję przed takimi meczami - podsumował trener Skorża.

Początek meczu Lechia Gdańsk - Lech Poznań w niedzielę o godz. 17.30.

CZYTAJ TAKŻE:
Oto, co kibice Legii skandowali pod adresem swoich piłkarzy
Trener Radomiaka apeluje o spokój. "Nie możemy wpadać w paranoję"

Źródło artykułu: