Twitter / ChicagoFire / Przybyłko strzela pierwszego gola dla Chicago Fire

Show Polaków! Ależ bramki

Szymon Łożyński

Kapitalna kolejka w MLS w wykonaniu polskich piłkarzy. Bramkę strzelił Jarosław Niezgoda, a dwukrotnie na listę strzelców wpisał się także Kacper Przybyłko. Przy obu golach naszego reprezentanta dziwnie zachował się bramkarz rywali.

Polscy piłkarze na ustach tysięcy kibiców w Stanach Zjednoczonych. Biało-Czerwoni dali popis skuteczności w 4. kolejce Major League Soccer.

Przede wszystkim show, w barwach Chicago Fire, zrobił Kacper Przybyłko. 28-latek strzelił dwa gole, a przy obu jego jego trafieniach duże błędy popełnił bramkarz Sportingu Kansas City. Ostatecznie zespół z Chicago wygrał 3:1, a dla Przybyłki były to dwa pierwsze gole dla nowego zespołu po tym jak w styczniu przeniósł się z Philadelphia Union.

W nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego na listę strzelców wpisał się także Jarosław Niezgoda. Niestety dla jego zespołu trafienie Polaka było tylko golem pocieszenia, ponieważ Portland Timbers przegrało na wyjeździe z FC Dallas aż 1:4. 

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem" 

W tej kolejce na listę strzelców wpisał się również Karol Świderski, który strzelił dwa gole dla swojego nowego pracodawcy Charlotte FC. Dzięki trafieniom Polaka jego zespół wygrał u siebie z New England Revolution 3:1. Dla 25-letniego napastnika były to pierwsze bramki w MLS. Więcej o jego występie piszemy TUTAJ

Zobaczcie dwa gole Przybyłki oraz jedno trafienie Niezgody:


Czytaj także: trzy gole i debiut Tomasza Kędziory. Udany jubileusz Lecha Poznań

< Przejdź na wp.pl